Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-03-2021, 11:26   #2617
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał hen_cerbin Zobacz post
Hakon, Gustaw nie jest oskarżony o porwanie dziewczyny, kwestię zabójstwa wybroniłeś pięknie w mowie wstępnej, ale do czego dążyłeś w pytaniach to nie mam pojęcia - na szczęście oskarżyciel i sędziowie też nie
Ty i ja wiemy jak było na Przełeczy, ale sędziowie nie - nie uważasz, że warto byłoby poruszyć kwestię dysproporcji sił albo na przykład działań jakie podjąłeś? Byłem przekonany, że po to są Tobie świadkowie. Na razie to wygląda tak, że na Przełęczy sobie siedziałeś, "w miarę możliwości" łupiłeś konwoje, przyjechał Wernicky, dał ci kilka wozów łupów za przepuszczenie go i gwarancję bezkarności i pojechał z Twoim błogosławieństwem.

Druidh
- żyjesz?
W brytyjskim Royal Navy było coś takiego że żeby nie zostać posądzonym o tchórzostwo w obliczu wroga (co zdarzało się dość często kiedy jeden okręt stawał naprzeciw całej flotylli) kapitanowie oddawali symboliczną salwę w kierunku wroga, po czym dawali w długą.
W ten sposób obchodzili regulamin który w debilny sposób nakazywał im nawiązanie walki w momencie kiedy nie miało to żadnego sensu i celu.

Praktyka ta była tajemnicą poliszynela.

Jeżeli dobrze pamiętam to Gustav przeprowadził na Przełęczy szereg akcji - zaczynając od wysadzenia skał by zablokować przejazd, poprzez ostrzał wroga, kończąc na nocnym rajdzie na jego obozowisko.
 
Stalowy jest offline