Nie mamy żadnego interesu w pomocy grupie kalekich pielgrzymów, poza faktem spełnienia dobrego uczynku i zapewnienia sobie pośmiertnie lepszego bytu.
Gdyby to zależało ode mnie, to nie tracąc czasu przebylibyśmy do kolejnego celu. Nie wiem jak z czasem stoimy. Jeżeli podróżujemy długo, to trzeba byłoby rozbić obóz na noc. No to wtedy jest sens zobaczyć co tam jest na cmentarzu, co w nocy objawia się naszym nowym kolegom.
Jeśli mielibyśmy stracić cały dzień, żeby czekać do północy to moim zdaniem tracimy na tyle dużo, że w ogóle nie ma co brać pod uwagę takiego rozwiązania. Ale to w sporej mierze zależy od charakterów waszych postaci.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |