Pół-olbrzym był zadowolony że nie zgubili tropu, jednak poczuł rozczarowanie kiedy znaleźli pozostałych zbójów również pożartych przez tajemniczego potwora. I tyle z szansy na pozyskanie kolejnych jeńców dla informacji. Kiedy dotarli do dziwnej nekropolii zgrzytnął zębami i rozejrzał się czujnie dookoła.
-
-Dziwne, las jest tutaj bardziej żywy niż gdzie indziej, dużo odgłosów zwierząt. Ale czemu wokół nekropolii i kto ma chatę w środku takiego miejsca? Sprawdźmy to, ale strzeżmy się pułapki.
Ruszył w stronę chatki za Aleenem i Kethrysem, jednocześnie co jakiś czas patrząc do tyłu jakby spodziewał się że za chwilę coś mialo im wyskoczyć za plecami.