A co proponujesz? Bo pewnie coś jest do sprokurowania. Obawiam się, że przy improwizacji tego typu, żeby osiągnąć coś naprawdę fajnego potrzebowałbyś kilku nocy, rzadkiej krwi i pewnie kilku innych sprzyjających czynników.
Pewnie możesz coś napaćkać w godzinę na podłodze pokoju hotelowego z worka wypełnionego plazmą krwi z antykoagulatem i konserwantami. Ale gwarantuje Ci, że nie będzie to podarek godny Królowej.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |