- Dwa autografy - sprecyzował Japończyk - jeśli można prosić - uśmiechnął się uprzejmie.
Nie miał zamiaru mówić tego głośno, ale za dwa autografy Johnyego Cage'a można było dostać jeden Jackyego Chana.
- Jak mamy to za sobą, to co dalej? Może ona coś powie? - zarzucił Doe wskazując Sheevę.
- Jeśli major nie rozmazał jej mózgu na podłodze - mruknął Setsoru.
__________________ Myśląc nigdy nie doszedłem do żadnych wniosków.
Ale to nie powód by nie myśleć.
Zdrajca, obciąć mu jajca! Tchórz, wsadzić mu nóż! Kiep, pałą przez łeb!
Hejt? Kijem przez grzbiet. |