Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-03-2021, 13:05   #5
Ribaldo
Bradiaga Mamidlany
 
Ribaldo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ribaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputację
Koncept postaci prześlij proszę na PW.

Co do licytacji, to wygląda to następująco. Przypisując punkty do cech licytujecie rangę tej cechy. Istnieją cztery rangi:
- arcydiabelska
- piekielna
- nadludzka
- ludzka
Z racji tego, że wasze postacie są w ten czy inny sposób istotami nadludzkimi, to o ile nie nastąpi celowe obniżenie cechy (o tym opowiem już po licytacji), to najniższa ranga cechy to nadludzka. Zatem osoba, która wygra licytację w danej cesze otrzymuje rangę arcydiabelską, druga w kolejności osoba rangę piekielną, a cała reszta rangę nadludzką.
Nieważne, czy ktoś przelicytuje cię o jeden, czy dwadzieścia punktów po prosto wygrywa licytację i otrzymuje rangę arcydiabelską.

Konkretne wartości punktowe będą miały znaczenie dopiero na drugim etapie, gdy po przydzieleniu rang, będziemy określać ile konkretnie umiejętności, darów i atutów postać ma w danej randze.

Ogólnie im więcej punktów przeznaczysz na daną cechę, tym do większej liczby umiejętności i atutów otrzymujesz dostęp.
Z racji, że nie mam precyzyjnie rozpisanej tabelki, co za ile, to wszystko będziemy ustalać w toku rozmowy, handlowych negocjacji. Na podstawie przesłanego konceptu będę widziała w jakim kierunku gracz chce kierować postać, na jakich atutach i umiejętnościach mu zależy. Pokrótce to omówimy i w ten sposób określimy ramy w jakich dana postać będzie się poruszać.

Wiadomo, że nie wszystkie dary i umiejętności wypiszemy na samym początku. W czasie gry może się okazać, że na przykład przydałby się ktoś mający wiedzę na temat słowiańskich skrzacich dworów i załóżmy, że nie było o tym mowy na etapie tworzenia postaci. Nie ma jednak żadnych przeszkód, aby gracz którego postać ma wysoką rangę w cesze Psyche zargumentował, że jego postać coś na ten temat powinna wiedzieć. Ja jako prowadzący, po wysłuchaniu jego argumentów, oceniam czy faktycznie tak może wynikać z przedstawionego konceptu i jak dużo jego postać może na ten temat wiedzieć.

Oczywiście może się zdarzyć, że krzyknę "veto" na pewne roszczenia jakieś postaci. Nie będzie to jednak sprzeciw złośliwy, czy opór dla samego oporu. Zawsze odmowę przydzielenia jakiegoś daru, czy umiejętności odpowiednio uzasadnię. Gracz oczywiście ma prawo do kontrargumentacji.
I w ten sposób negocjując i tocząc dysputę na argumenty będziemy rozstrzygać spory.

System ten oczywiście ma tę wadę, że to ja jako prowadzący będę miał ostateczny głos. Nie każdemu może to odpowiadać, ale to moja piaskownica i ja w niej rządzę niepodzielnie.
Na pocieszenie powiem tylko, że nie mam zapędów dyktatorskich i wbrew wszystkiemu wierzę w logikę i zdrowy rozsądek.

Stawiam zatem na racjonalność, dobrą zabawę i równowagę. Mam nadzieję, że udało mi się wyjaśnić zarówno mechanizm rządzący licytacją, jak i moje podejście do określania zdolności i umiejętności postaci.

EDIT:

Acha... pytałeś jeszcze, czy to jest kampania, czy pojedyncza przygoda i jak dużą wolność mają postacie w podejmowaniu decyzji.
Projekt "Sakramenckiej czeredy" określiłbym, jako prostą przygodę z licznymi możliwymi rozgałęzieniami fabularnymi, które mogą prowadzić do rozrastania się moich prostych początkowych założeń.

Co do wolności graczy, to praktycznie nie stawiam tutaj żadnych ograniczeń. O ile ktoś celowo nie będzie torpedował moich zamysłów, burzył klimatu opowieści, to ja nie będę zabraniał niczego.
Pomysł, coby Twoja postać pokrzyżowała plan ślubu księcia piekielnego Asmodeusza z Urszulą Duniewiczową jest oczywiście, jak najbardziej na miejscu.
Radykalnie zmienia on, co prawda proste założenia przygody, ale nie burzy ich. Raczej nadaje im inny kierunek i sprawia, że postać, która podejmie taką decyzję ustawia się w centrum wydarzeń i wyraża pragnienie, by nimi kierować.
To rzec jasna przekłada się na większą odpowiedzialność i większe wymagania wobec takiego gracza, ale ja i myślę, że nie tylko ja, bardzo cenię tego typu cechy, chęci i pomysły u graczy.

Nie muszę chyba mówić o czymś tak oczywistym, jak motywacje postaci do podjęcia takiej decyzji i o konsekwencjach, jakie taka decyzja będzie ze sobą niosła.
 
__________________
I never sleep, cause sleep is the cousin of death

Ostatnio edytowane przez Ribaldo : 14-03-2021 o 13:19.
Ribaldo jest offline