16-03-2021, 10:34
|
#23 |
| - Dlatego moje podejrzenia zaczynają przeradzać się w pewność, że mieszkańcy tego domostwa nie prowadzą normalnego życia - powiedział do Cahnyra. - Te wszystkie poukrywane w ścianach motywy na pewno mają jakieś swoje znaczenie i intuicja podpowiada mi, że będziemy mieć do czynienia z czymś plugawym.
Klucz, który zabrał z szuflady biurka wrzucił do kieszeni spodni - mógł im się jeszcze przydać. Przez chwilę przeszło mu przez głowę, żeby zejść na dół i wypytać dzieciaki, czy wiedziały cokolwiek o dziwnych motywach na ścianach, ale pewnie były nieświadome ich istnienia, a i też nie chciał ich jeszcze bardziej straszyć.
- Masz rację, ruszajmy na kolejne piętro. Nic tu po nas a tam może znajdziemy jakieś odpowiedzi. Albo kogoś, kto będzie mógł nam ich udzielić.
Przygotowany do ewentualnej walki znów ruszył przodem po schodach, rozglądając się czujnie. |
| |