Nie wiem, czy ratowanie sierżanta jest w naszych kompetencjach. Jesteśmy chyba zbyt poturbowani. Strategicznie wycofujemy się i pewno trafimy na sierżanta (znająć szczęście). O ile sierżant wytrzyma do tego czasu... Z drugiej strony nie wiem, jak powinny zachować się nasze postacie, bo pewno widać, już że sierżant jest androidem, Franko chyba stanąłby obecnie po stronie księdza (wybacz Col_Frost) z dwóch powodów. Po pierwsze technologia kojarzy się obecnie z tymi złymi, po drugie księdza już widział - mijał się z nim przed kościołem. Wszystko zależy od samej sceny. Mówiąc językiem mędrca Pai Hi Wo: jaki opis sceny - taka deklaracja :P... |