Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-03-2021, 16:13   #226
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Jedna ważna sprawa, której w ferworze pisania fabularki zapomniałem uwzględnić, to sepleniąca mowa Abiego, któremu nadal brakuje obu jedynek. Muszę to koniecznie podkreślić w następnych scenach fabularnych.

Jeśli o pigułki chodzi, Arthur rozrzucił po chodniku jeden woreczek, w worku po airbagu ma skitrane trzy inne takie same paczki. Nie mam też nic przeciwko kleceniu z rozbitych rowerów jednego nowego, o ile macie pomysł jak po pół godzinie dłubania w tych wrakach wyjaśnicie borgowi lub gliniarzom (w zależności od tego, kto zjawi się pierwszy) co Wy właściwie tam robicie.

Shantytown jest przybrzeżną dzielnicą pełną starych ruder, sklepików, lombardów, śmierdzących spalonym tłuszczem jadłodajni, szemranych warsztatów samochodowych i salonów masażu. Proponowałbym jako wyrozumiały MG, abyście się najpierw oddalili od wraku vana i sceny linczu na białasie, zaszyli w jakimś anonimowym miejscu i ogarnęli się trochę, bo wyglądacie fatalnie (i tak samo się pewnie czujecie). Uczulam też, że chociaż to otoczone złą sławą peryferia Night City, paradowanie po ulicy w kominiarce i z automatem wcale nie daje gwarancji bezpieczeństwa (istnieje takie samo ryzyko, że nadziejecie się na gliniarzy pracujących pod przykrywką jak lokalnych gangsterów, z którymi Chupacabras nie zawarli żadnego dealu na rozprowadzenie dragów).

I ostatnia rada – ale tym razem nie za darmo, obetnę Wam za nią wszystkie pedeki, które mogliście zdobyć w tym scenariuszu – pamiętajcie, że żyjecie w społeczeństwie uzależnionym od mediów społecznościowych oraz przepływu informacji. Od kilku godzin żaden z Was nie logował się na Facebooku, to musi skutkować objawami odstawienia! Jeśli chcecie zalogować się na swoje profile, nawet w Shantytown znajdziecie zadymione kafejki internetowe, gdzie Vadim będzie mógł przeczesać sieć korzystając z jednego z tuzina fejkowych accountów awaryjnych, które sobie kiedyś wygenerował na takie właśnie okazje (najlepszy moim zdaniem to Lola2000, ale ma też inne).

Co do kasy, wciąż macie jakieś pięć tysięcy na wirtualnym koncie Blika Vadima, ale że nie ma on aktywnego telefonu, może zalogować się na konto przez serwer Blika i kazać sobie wypłacić tę kasę gotówką w pierwszym lepszym sklepie w Shantytown (o ile ktoś będzie tam miał w kasie pięć patoli w gotówce, rzecz jasna, i o ile nie poleci zaraz potem na zaplecze po kominiarkę i obrzyna).
 
Ketharian jest offline