W udo? To skopa w to udo. James ma nieco lepszą bijatykę, może go zetnie. Taki porządny kopniak, aby ścięło gościa z nóg. Nieczysto, ale to Detroitczyk
Jak rozumiem szamotanina wygląda tak, że James próbuje zrobić jakiś sztych, a przeciwnik zasłania się PMem? To można z łokcia w łeb jeszcze przysunąć, bo pewnie automat ma na wysokości klatki/brzucha.
Jeśli uda się obezwładnić przeciwnika, to James od razu leje tego, co atakuje Ritę.
P.S - jeśli można, to z chęcią walkę wręcz bym sobie rozwinął