W takim razie Hector ostrożnie zbliży się do postrzelonego gangstera, w razie konieczności równie ostrożnie przeskakując pomiędzy dachami, a wcześniej przez chwilę sprawdzając w dole, czy nie kręci się tam ten zaginiony trzeci koleś. Jeśli gość nie żyje, to odciągnie go gdzieś za jakiś komin czy inny element dachu zapewniający przynajmniej szczątkową osłonę; jeśli żyje, rozbroi go, a potem odciągnie w potencjalnie bezpieczniejsze miejsce.