Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-03-2021, 14:22   #265
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Moi drodzy, wrzuciłem do wątku przygody większy niż zazwyczaj wpis fabularny, podzielony na dwie części. Ekipa Amelii znalazła się w punkcie umożliwiającym dotarcie do czterech różnych lokacji: mostka, kwater Navis Nobilite, kwater i magazynów załogi oraz Świątyni Boga-Imperatora. Dajcie znać czy rozdzielacie swoje siły pomni faktu, że zapas tlenu w Waszych skafandrach nie jest pozbawiony limitu czy też eksplorujecie część tej superstruktury (o ile nie zorganizujecie sobie dostawy nowych zasobników tlenowych na wymianę, powietrza wystarczy Wam na eksplorację co najwyżej trzech z czterech lokacji – chyba, że przedstawicie jakiś bardzo sprytny plan). Jeśli chodzi o wyniki Waszych rzutów, nikt z Was nie zauważył niczego niepokojącego, dziwnego czy zaskakującego z wyjątkiem tej znalezionej cyberprotezy serwitora (oczywiście pomijając tu fakt jak bardzo niepokojący, dziwny czy zaskakujący jest sam pobyt we wnętrzu tego kosmicznego trupa).

Ekipa Ramireza dotarła w tym samym czasie do gigantycznej maszynowni frachtowca, gdzie w ciemnościach stygną cztery fuzyjne generatory. Drużyna techkapłana znajduje się w tej chwili na jednym z wyniesionych wysoko pomostów serwisowych, gotowa schodzić w dół tej metalowej pieczary i w głąb labiryntu maszynerii otaczającej kopuły reaktorów. I tutaj ważna informacja – Bellita czuje się bardzo nieswojo. Rzuty k100 okazały się nieudane, ale mimo to astropatka nie potrafi się wyzbyć złego przeczucia, chociaż w żaden sposób nie może określić jego źródła (to efekt pierwszgo rzutu, który nie udał się na styk). Ponieważ Mistrzyni Chóru wyraźnie czuje, że coś jest nie tak, może rzucić już będąc w maszynowni raz raz na Psyniscience tak na wszelki wypadek.

Siedzący w kokpicie kanonierki Tytus nie zauważa niczego niepokojącego, nadal uważnie obserwuje swe instrumenty i widoczną za szybami kokpitu bryłę Damascusa.

Cóż, zaczynam odczuwać rosnącą ekscytację na myśl o kolejnej rundzie, a Wy?
 
Ketharian jest teraz online