Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-03-2021, 13:10   #70
rudaad
 
rudaad's Avatar
 
Reputacja: 1 rudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputację
Przyszła pora stawić czoła rzeczywistości. Niestety od czasu hospitalizacji covidowej rekonwalescencja zdrowotna i życiowa idzie mi całkiem do niczego. Wirus uszkodził mi serce, a absencje w pracy uczyniły codzienność tak uciążliwą, że nie pozwala się skupić na niczym innym.

Wszyscy mają w pracy focha i wrzucają mi nie moją robotę, a Szef mi jeszcze nadgodziny obciął, więc jak chcę utrzymać dotychczasową płacę to (w typowo polski sposób) muszę zamknąć paszczę, uśmiechać się i robić wszystko co mi powiedzą i kiedy mi powiedzą.

Do tego dochodzi rodzina i opieka nad nią. Niestety pandemia w Polsce utrudniła kontakt ze specjalistami i terapeutami (już i tak od lat kulejącej dziedziny) psychiatrii dziecięcej, więc większość swojego "wolnego" czasu muszę rezerwować na walkę z wiatrakami, by stan mojego czterolatka nie uległ jakiemukolwiek pogorszeniu.

W efekcie: Musicie mi wybaczyć, ale muszę poświęcić temat forum i zakończyć bez zakończenia całą swoją działalność tutaj.

Napiszcie mi, czy chcecie poznać główne założenia scenariusza, czy pozostawimy sesję niedopowiedzianą?

Dziękuję Wam za wszystko. Jesteście doskonałymi graczami i pisarzami. Żal mi wszystko ściska, że muszę się pożegnać.

Tyle. KONIEC.
 
__________________
"Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania."
rudaad jest offline