Michał już zaczął przysypiać, jednak słowa Pawła wyciągnęły go z otępienia. -Właśnie świetny pomysł! Ja zajmuję wannę - szybko poszedł do pokoju gdzie była jego torba i wyciągnął ręcznik, później wszedł do łazienki z wanną i zaczął napuszczać do niej wody, kiedy wanna powoli się napełniała poszedł odpowiedzieć Pawłowi - spacer to dobry plan i ten obiad przed jeszcze lepszy, jak za pół godziny nie wyleze możecie zacząć walić w drzwi - po tych słowach wszedł do łazienki, a po chwili leżał już rozłożony w gorącej wodzie. Po jakiś 20 minutach wyszedł złazienki wyraźnie wypoczęty - tego było mi potrzeba - powiedział nie patrząc czy go ktoś słucha. W końcu skierował swoje kroki do kuchni, żeby rozejrzeć się co z pożywieniem, był głodny a do tego chciało mu się pić. dlatego kiedy tylko był już w kuchni, zaczął sprawdzać zawartość szafek i lodówki. W między czasie zaczął ziewać i zastanawiać się czy nie pójść spać jednak po chwili z tego zrezygnował trzeba się trzymać, odeśpi później - jedzmy -powiedział albo krzyknął zależ gdize był najbliższy człowiek
__________________ Irokez lub glaca to powód do dumy...
Ostatnio edytowane przez Zafrire : 27-08-2007 o 20:26.
|