Czarodziej zaklnął pod nosem, gdy ujrzał wojownika z kuszą. Podniósł ręce i podwinął rękawy gotowy do rzucenia zaklęcia. Gdy postać wybiegła z pomieszczenia omijając wszystkich ruszył za nią uważając by nie oberwać przy przechodzeniu przez próg. Może od tego dowiem się więcej pomyślał po czym rozejrzał się za dziwnym napastnikiem
__________________ you will never walk alone |