Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-03-2021, 22:02   #143
Ombrose
 
Ombrose's Avatar
 
Reputacja: 1 Ombrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputację
Cytat:
Bo nie jesteś MG, jednak w pewien sposób nagiąłeś zachowanie postaci, by ratować moją.
Nie muszę być MG, aby kierować zachowaniami mojej postaci. Nie rozumiem, co masz tutaj na myśli. I to nie jest tak, że nagiąłem je tak, że są niezgodne z jej charakterem. Wręcz przeciwnie. Po prostu staram się być elastyczny.

Cytat:
Myślę, że wypadało to uwzględnić już przy kreowaniu postaci w systemie, gdzie jedna z 4 dostępnych klas to android. Jeśli ktoś jest w tym wypadku winien, no to chyba Ty sam.
Specjalnie stworzyłem taką postać dla Twojej postaci (widziałem jej deklarację w wątku rekrutacji), chcąc ciekawej dynamiki między naszymi postaciami. Myślałem, że może z biegiem czasu Caroline pokaże Cori, że androidy mogą być jednak dobre. W sensie wymyśliłem sobie takie redemption arc dla mojej postaci. Ale nie spełni się, jeśli Caroline umrze i stąd nie chcę jej śmierci. Zależy mi na rozwoju mojej postaci.
Nie spodziewałem się tylko tego, że już tak wcześnie Cori będzie w sytuacji, w której będzie miała realny wpływ na przeżycie lub nie androidki. Myślałem, że na początkowym etapie będzie mogła ją próbować ignorować.

Cytat:
Jeśli uważasz, że moja postać nie jest zdolna do rozeznania w sytuacji i inteligentnych zachowań, to bardzo mi przykro.
Może napisałem to trochę mało elegancko W każdym razie scena robi się bardzo interesująca. Bo jeżeli uda jej się uratować Bloomberga i albinosa, to znaczy, że faktycznie wystarczy uwierzyć i chcieć, aby wszystko się udało. Jeśli uratuje tylko jednego z nich, to może zauważy, że czasami nie da się uratować wszystkich. Jeśli nie uratuje żadnego, to prawdopodobnie sama zginie. A tego chciałbym uniknąć.

Cytat:
Jak słusznie zauważyła Alex, to horror i konsekwencje zachowań muszą być ponoszone. Jak zginiecie przedwcześnie sesja po prostu się skończy. "Rowy" rozrosły niemal do rozmiarów sagi, to "Mothership" może być miniaturką.
Przyznam, że patrzyłem na sytuację trochę okiem MG i przypominały mi się różne inne sytuacje, kiedy prowadziłem postaciom, które zachowywały się w zgodzie z sobą, ale to znaczyło, że powinny umrzeć. I miałem zagwozdkę jako mistrz. Bo nie chciałem się z nimi rozstawać, a z drugiej strony to nie jest anime. Tu nie wystarczy wierzyć bardzo mocno, aby wszystko się udało. Też nie lubię, kiedy niektórzy gracze przywołują swoją kartę postaci, jak gdyby była biblią, która zabrania im postaciom zmieniać się lub ewoluować pod wpływem zdarzeń w sesji.

Przepraszam za podniesienie wątku. Mam nadzieję, że moje wypowiedzi były w miarę kulturalne i nikogo nie zraniły przy okazji
 
Ombrose jest offline