Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-04-2021, 14:20   #23
Phil
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
Nie było czasu zastanawiać się komu zaufać. Bieg wydarzeń niósł ich niczym górski potok wiosną, po roztopach. Przedzierali się więc razem przez miasteczko, paskudnymi zaułkami, w cieniach i mrokach nocy powoli ustępującej miejsca dniowi, unikając każdej żywej duszy, szczególnie tych należących do straży miejskiej. Szło dobrze, do pewnego momentu przynajmniej.

Teo nauczył Hunda wielu mniej lub bardziej pożytecznych rzeczy. Pies umiał dla przykładu aportować, turlać się na zawołanie, wciskać się w wąskie przestrzenie i łamać karki szczurom. Nie znał jednak jednej, bardzo istotnej umiejętności, a mianowicie trzymania języka za kłami. Jak zawsze kundel rozdarł się w najmniej odpowiednim momencie, obwieszczając wszystkim wokół gdzie się znajduje. Na takie właśnie chwile szczurołap przygotował smycz, która za jednym mocnym pociągnięciem rzemienia dławiła psa. Hund wizgnął tylko, a potem zawisł na krótką chwilę w powietrzu, nim papcio złapał go drugą ręką i wsadził pod poły starego, cerowanego setki razy płaszcza.

- Ryj w kubeł, głupi futrzaku – syknął gniewnie, przyciskając go mocno do siebie.

Psy obszczekujące po nocy nie powinny nikogo dziwić. Można było się jednak spodziewać, że strażnicy zareagują, bo tak już z nimi było. Reagowali, gdy nie było takiej potrzeby. Gdy więc medyk o dziwnym imieniu wysłał Hansa z tajną misją odciągnięcia uwagi stróżów prawa, Teo złapał młodego za kołnierz.

- Dawaj adres Małego i idź w inną stronę, niż my, rozumiesz?

Dopiero teraz Theodosius zastanowił się, kim jest ten tajemniczy Mały.
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline