03-04-2021, 15:24
|
#95 |
| Rashad sam znał się nieco na mistycznych arkanach, lecz stwierdził że skoro drużynowi magowie zajęli się juz sprawą, lepiej było się na wtrącać, w szczególności po tym moc jak moc księgi zaatakowała Amirę. Tet najwyraźniej słusznie ich ostrzegał, choć on sam wciąż wolał patrzeć mu na recę i był zadowolony że jego informacje mogą być weryfikowane przez Orryna i kuzynkę.
Podziękował Nadalowi za zajęcie się Amirą i zmarszczył brwi, kiedy zaklinaczka zdecydowała się wrócic do księgi i pomóc Orrynowi w jej odcyfrowaniu dzięki swojej znajomości języka smoczego, przekazywanej od pokoleń w ich rodzie pochodzącym od starożytnej czerwonej smoczycy. Prawie ją chciał powstrzymać, ale wiedział że duma Amiry mogłaby źle znieść taki przejaw troski, a ponadto potrzebowali dowiedzieć się w które miejsce się przenieść. Sam wyczekiwał na podróż w zaświaty z mieszaniną ekscytacji i niepokoju, przypominając sobie swoje barwne choć pełne niebezpieczeństw przygody na planie ognia.
- Czyli wiemy w której z tych 4 miejsc powinniśmy podążyć, żeby znaleźć się blisko legowiska smoczycy Selene? - Amira, która wydawała się być znowu osłabiona, skinęła głową. -W takim razie możemy się chyba przygotować się do rytuału przeniesienia, wiecie ile to zajmie i jakie grożą nam niebezpieczeństwa? - spojrzał się na wszystkich 3 drużynowych magów. |
| |