MG, pytasz, no to masz:
Trochę za dużo tego "pustego przebiegu" w sesji, a przynajmniej takie moje odczucie. Kończysz posty na tym, że ekipa leci znowu Rzubrem(czy coś tam innego) i... tyle. No ołkej, spoko, jest wolność dla graczy, mogą pisać o czym chcą, blaaaa. Ale z drugiej strony, no właśnie, o czym pisać? Raz tak można, ale drugi, czy tam trzeci, to już lekka przesada. Ile bowiem właśnie można pisać o dłubaniu w nosie podczas podróży, albo... "pisać o niczym", "pisać bo pisać", czy po prostu... nabijać sobie posty xP
Ogólnie również, sesja nastawiona na toaletowy humor, na banalne sytuacje, na zakręcone i prześmiewcze rzeczy, to wbrew pozorom sesja którą ciężko poprowadzić, bo... to wyjątkowo płytka sesja :PP do tego dochodzi słomiany zapał co niektórych graczy, nie czytanie postów współgraczy/brak interakcji między nimi, "odbębnienie" posta w danej kolejce i nie zwracanie większej uwagi na to co się dzieje wokół, po drodze były święta, i blaaaaa tego jest serio dużo
Tylko, żebyśmy się dobrze zrozumieli, nie twierdzę, że sesja jest ZUA. Od czasu do czasu się przyda taki "odmóżdżacz"... i wbrew pozorom nawet mi się to i owo podoba, i serio szkoda, że już się kończy. Moim zdaniem zbyt szybko :PP
A posta do czwartku napiszę, spoko.
Pozdrawiam!