Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-04-2021, 13:45   #108
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Klub „Pod Kreską”, 27/28 czerwca

Wieczni anarchiści budzili w Alicji ogromną niechęć, byli bowiem wręcz perfekcyjnym zaprzeczeniem wszystkich wartości jakie Sowińska wyznawała przynależąc do Ventrue. Godzili w stabilność porządku i ładu nie oferując w zamian niczego oprócz bezproduktywnego chaosu. Aż dziw, że Camarilla wciąż akceptowała ich obecność, chociaż Arystokratka domyślała się, że w obliczu narastającego konfliktu z Mieczem Kaina Brujahowie byli Camarilli niezbędni do przetrwania.

Tak jak teraz mogli okazać się niezbędnymi dla nieszczęsnej angielskiej koterii.

- Kordian słusznie prawi – odezwała się fałszywie miłym tonem – Z naszego punktu widzenia nie jest ważne, co myślą tutejsi włodarze, pozostajemy neutralni i to jest naszym największym atutem. Poznaliśmy stanowisko Księcia, ale także miejscowych Nosferatu, a jeśli zgodzisz się z nami porozmawiać, chętnie poznamy też twoje. I nie myśl w kategoriach niechęci do współpracy z Księciem, proszę. Tutejsi Spokrewnieni to nie tylko Ventrue, a te rytualne morderstwa godzą w bezpieczeństwo was wszystkich. Ktoś zadał Ostateczną Śmierć Gangrelowi, a wilczy klan raczej nie uchodzi za bliskich sojuszników Ventrue.

Alicja odrzuciła szybkim ruchem głowy pukle przesłaniających oczy włosów, przysunęła się o krok bliżej Siudaka. Chociaż instynktownie ciągnęło ją do sięgnięcia po moc Dyscyplin, gorzkie wspomnienie upokorzenia, jakiego zaznała poprzedniego wieczoru trzymało zamiary wampirzycy na wodzy. Nie znając do końca specyfiki rzadkiego talentu Tremere, nie chciała ryzykować niepotrzebnie kolejnego ośmieszenia w oczach towarzyszy.

- Tak więc zapomnijmy o przysługach dla Księcia, jeśli cię one nie interesują. Pomóż nam rozwiązać tę zagadkę, a możesz być pewien, że wszyscy krewniacy w tej domenie dowiedzą się jak wiele ci zawdzięczają, kiedy dopadniemy już sprawcę tych zbrodni. Już samo szlachtowanie trzody nie leży w waszym interesie, a kto wie, czy po tym Gangrelu morderca nie uderzy w kolejnych Spokrewnionych? Ale to nie jest dobre miejsce na rozmowy, jak już zaznaczył Kordian. Możemy usiąść gdzieś w środku?
 
Ketharian jest offline