Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-04-2021, 18:25   #562
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Sequitur Et Fortunae



Żołądek Sida skurczył się do rozmiarów piłeczki ping-pongowej, było mu zimno a odwodniony organizm nie wytworzył w sobie nawet kropli moczu. Mężczyzna miał ciągłe paranoiczne przekonanie, że ktoś ciągle go obserwuje co po prawdzie było faktem, ale macki podejrzeń zdawały sięgać głęboko w jego wnętrzności. Trząsł się, bujał jak małe dziecko z chorobą sierocą i śpiewał jakieś odrealnione melodie nucąc je nerwowo. Przerażał go fakt, że choć stracił rachubę czasu, może być tak trzymany nawet dwa lata. Jeśli podepną go do spowolnionego wirtuala, znajdzie się w którymś tam (bo nie miał teraz głowy do klasyki literatury) kręgu piekła Dantego. Przez chwilę May miał nawet wrażenie, że z suchych oczu płyną mu łzy, ale nie miał żadnej pewności. Ściany izolatki jak żywy beton skakały na jego przerażonych zmysłach ściskając się w spazmach wycieńczenia.

-Abe, Lee, Vadim… chyba wpadliśmy, wpadliśmy.- powiedział cicho, i chciał już zapłakać, gdy zebrał się w sobie. Oczywiście mendy nie dały mu nawet papierosa. Potem w końcu ronin się poddał. Usiadł pod ścianą i pozwolił sobie, by przerywany odrealniony, czarny jak onyks sen ściął jego obawy…

Obudziło go szczeknięcie zamka magnetycznego i błysk małych zielonych diod. Dwóch, zbitych agentów FBI w kamizelkach kevlarowych, uniformie i kominiarkach złapali go jak worek mięsa i postawili na nogi. Sidney czuł, a raczej miał wrażenie, że nie posiada nóg a jego ciało przypomina na zrobione z taniego, zżółkniętego papieru. Kręciło mu się w głowie i chciał skonsumować BURITTO XXL z automatu za 10 eddies. Wlekli go oszołomionego podziemnymi korytarzami… gdzie ja w ogóle jestem- pomyślał Sid jeszcze trzęsąc się z zimna. Wtedy zobaczył swoich przyjaciół i poczuł ukłucie histerycznej radości. Wyglądali tak jak on, jak worki gówna w starym ulicznym kiblu nie sprzątanym od dwóch dób.

-Żyjecie…- powiedział i chciał uściskać Dickensa, ale trzymający go milczący jak grób agenci czując chwilowy powrót sił chwycili go mocniej i zaprowadzili go razem z drużyną do największego pomieszczania jakie widział od czasu aresztowania.


- Proszę rozpocząć nagrywanie – rzucił w przestrzeń pomieszczenia wyraźnie niezadowolony Cardoso – Przesłuchanie drugiego stopnia w sprawie „Andromedy”. Obecni są agenci specjalni Andrew Cardoso, Louis Fuentes i Clare Mahonny oraz prokurator stanowy Wilma Kardashian. Obecni są podejrzani określeni w materiałach dowodowych jako Pies, Białas, Śruba i Cyngiel. Dostęp do ich pełnych personaliów jest dostępny dla osób o klasyfikacji Ultron. Zatrzymani zostali poddani procesowi naturalnej ekstrakcji danych, bez ubiegania się do środków sankcjonowanego przymusu. Żaden nie odmówił składania zeznań. Analiza ich treści nie uzasadnia dalszego podtrzymywania zarzutów o wspieranie i szerzenie terroryzmu. Tym samym zarzuty te zostają wycofane jako bezzasadne. Pani Kardashian?

Sidney uśmiechnął się jak łotr do Vadima słysząc te słowa. Fixer odpowiedział mu cichym uśmieszkiem. Nigdy nie sądził, że zmniejszenie zarzutów tak mu się spodoba. Sidney uznał, że mógł by napisać książkę z wspomnieniami, która oczywiście nigdy nie została, by wydana nawet po skrupulatnej cenzurze. Garniaki kontynuowały.

- Według poczynionych uzgodnień służby federalne przekazują zatrzymanych służbom stanowym – oznajmiła nie przestając wwiercać się wzrokiem w aresztantów – Klasyfikacji ulegnie zakres i stopień stawianych im zarzutów. Przynależność do zorganizowanej grupy przestępczej. Posiadanie nielegalnej broni. Obrót narkotykami. Obrót nielicencjonowanymi narkotykami. Działalność w branży gastronomicznej bez ważnych atestów medycznych. Współudział w zabójstwach i niszczeniu mienia publicznego. Zakłócanie porządku publicznego. Nieobyczajne zachowanie. Pełna treść wstępnego aktu oskarżenia dostępna jest w formie cyfrowej dołączonej do kompilacji zapisu spotkania.

-Kombo…- powiedział pod nosem ronin, jednak z wyjątkiem nieprzytomnego Arthura, który zapadł się w sobie, każdy z zebranych go zignorował. To najlepsza kartoteka, którą May zgarnął w swoim życiu, już wyobrażał sobie siedzenie w wieźniu, chociaż teraz go to szaleńczo radowało. Przynajmniej znów posiadał prawa, myśląc ponuro.


Prokurator odwróciła głowę w kierunku trójki wyraźnie niezadowolonych federalnych, posłała im cień współczującego uśmiechu, który zniknął bez śladu, kiedy szatynka ponownie spojrzała na kwartet zatwardziałych ulicznych kryminalistów.

- Zmiana kwalifikacji zarzutów oznacza przywrócenie podejrzanym ich standardowych praw. Zatrzymani mają prawo do reprezentowania ich przez adwokata, mogą też ubiegać się o zwolnienie warunkowe pod rygorem wpłacenia kaucji w wysokości pięćdziesięciu tysięcy dolarów od osoby.

Wtedy na przetrzymanywanego mężczyznę, znów spadł ciężki ponury ciężar, który za chwilę miał się zmienić w kolejny powalony w tym przewalonym dniu uśmiech cynicznej radości. Sidneyowi wracał humor i siły życiowe.

-50 tysięcy, kurwa.- Kardashian spojrzała na niego jak na niegrzecznego chłopca, by potem zmiażdżyć go spojrzeniem w stylu “biedny karaluch”.

- W trybie obrad witrualnych sędzia Terence Hall uznał prawo zatrzymanych do zwolnienia warunkowego. Kaucja zbiorcza w wysokości dwustu tysięcy dolarów została wpłacona dziesięć minut temu. Sprzeciw prokuratury wnioskującej o bezwarunkowy areszt został oddalony. Adwokat reprezentujący podejrzanych przybył do miejsca ich pobytu pięć minut temu i oczekuje na ich przejęcie w rezultacie formalnej procedury, której dopełnimy w sądzie miejskim Night City. Prokuratura przypomina, że podejrzani nie mogą opuszczać ganic Night City oraz mają obowiązek codziennego meldowania się w wybranym przez siebie komisariacie policji, a także pozostawać do dyspozycji prokuratury na każde jej wezwanie. Czy podejrzani rozumieją swoje prawa i obowiązki?

-Hurra!- Sid wykrzyknął nie mogąc się powstrzymać. Miał kiedyś drobne zawiasy za kradzież samochodów, i czując jak zmieniła się sytuacja nie mógł do końca uwierzyć. Nagle uderzyła go świadomość, że nie ma jednego ucha i wtedy wszystko zdało się zgoła surrealistyczne.

-Rozumiemy. Rozumiem.- wydał z siebie krótkie potwierdzenie.- Czy możemy dowiedzieć się, kto wpłacił kaucję?- powiedział May nie mogąc pohamować swojego powrotu entuzjazmu, zupełnie jak małe dziecko.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 07-04-2021 o 18:30.
Pinn jest offline