Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-04-2021, 12:37   #97
Koime
 
Koime's Avatar
 
Reputacja: 1 Koime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputację
Przejście na drugą stronę do krainy umarłych, będąc wciąż jeszcze żywym, mogłoby wydawać się dla niejednego śmiertelnika doznaniem niewyobrażalnie traumatycznym.

Po przekroczeniu portalu, bohaterowie poczuli jakby ich dusze na siłę chciały wydostać się z cielesnych powłok. Ich skórę przechodziły lodowate dreszcze, a umysły nie pozwalały się skupić na żadnej myśli.

Gdy wreszcie było po wszystkim, ich oczom ukazała się ponura sceneria. Niebo spowite było grubą warstwą chmur i wszędzie panował złowrogi półmrok. Nigdzie nie można było dostrzec czegoś, co mogłoby przypominać słońce, ponieważ Ra nie czuwał nad tą krainą. Gdzie okiem nie sięgnąć rozciągała się martwa, kamienista pustynia. Pomimo zawodzącego wiatru, przypominającego konających w męczarniach biedaków, powietrze wydawało się być ciężkie i zatęchłe, tak jakby wcale nie opuścili grobowca Atmatepa.


[media]https://i.pinimg.com/564x/2a/38/cc/2a38cc9f42bfa8d560f383ca5c291082.jpg[/media]


Gdzieś w oddali dostrzegli nieskończenie, wydawać się mogło, długą karawanę sylwetek zmierzających na zachód. Pomimo jakiegoś nienaturalnego wołania, wszystkim udało się odrzucić przymus, aby dołączyć do tego pochodu.

- Ruszajmy na wschód - przełamał ciszę Tet, trzymając w dłoniach otwartą księgę nieumarłego maga - Nie powinniśmy zostawać tu zbyt długo.



 
Koime jest offline