- Kurwa mać zabijają swoich cóż, zgadza się z tym, co robili ci jebani "Doktorzy" - Powiedział poklepując "Monicę" czy też, ciało, które Johnson obecnie pilotowała.
Wskazał na cienistą postać - Przyjaciel czy wróg? Nieważne nie rzucacie się sobie do gardeł, więc dobrze, za dużo śmierci dzisiaj widziałem bloody hell... - Wziął głęboki oddech i wyobraził sobie, że zamyka skomplikowane emocje w stalowym pudle dopóki nie wykona zadania spojrzał się na wszystkich poważnym wzrokiem - Dzięki za pomoc misja zakończona sukcesem znalazłem Monice, która przez eksperymenty zyskała moc skakania do innych ciał, okazuje się, że te kurwy porwały mój zespół a nie król ninjów, do tego rozpierdoliliśmy ich operacje a przynajmniej tą komórkę. Profesorku mam dla ciebie dyski twarde do sprawdzenia i kilka worków z jakąś substancją sądzę że to środek usypiający bo widziałem jak wstrzykiwali na zmianę usypiacze i pobudzacze - Starał się zdać szybki raport o najważniejszych rzeczach. - Musimy stąd spierdalać potrzebuje waszej pomocy żeby wynieść nieprzytomnych. O co biega z tymi ludźmi wprasowanymi w beton i człowiekiem cieniem? Oni nie wyglądają jakbyście ich zastraszyli - Pozwolił sobie zadać dwa własne pytania.
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 12-04-2021 o 12:50.
|