- Oki, to po kolei:
@Rita
- Popołudnie i Zmierzch
- podwózka Wragnlerem na targ i okoliczne sklepy. A tam:
- mały elektryk; 1 kg; (25%); rzut:
Kostnica 50 > nie ma
- krótkofalówka; 0,25 kg; (10%); rzut:
Kostnica 10 > jest = 35 g
- wojskowy komputer; 10 kg; (1%); rzut:
Kostnica 70 > nie ma
- notebook/laptop; 2 kg; (10%); rzut:
Kostnica 8 > jest = 50 g
- elektronika zapasowa; 0,1 kg; (15%);
Kostnica 76 > nie ma
- kevlarowa kamizelka; 2-4 kg; 20%; rzut:
Kostnica > nie ma
- celownik laserowy; 0,25 kg; 5%; rzut:
Kostnica > nie ma
- Powyższe zakupy to tak po okolicznych targach i sklepach. Większość rzeczy jakich szukała Rita to elektronika. Elektroniki, zwłaszcza tej co działa jest bardzo mało. Z mechy to dostepność elektorniki to dzielnik na 5. Czyli np. zamiast 25% jest 5%. Miami to nie jest dobre miejsce dla elektroniki.
"No a gdy w końcu najdzie jednak potrzeba, okaże się, że przez to wszystko znaleźć porządną spluwę nie jest łatwo (w sumie można sprawę uprościć - dostępność pukawek nie przekroczy tu 5%) i na pewno nie będzie ona tania.
Podobnie rzecz wygląda z elektroniką. Tyle, że o komputerach jakoś nikt tu nie marzy a o elektronicznych cackach nikt tu nie słyszał, więci nikt nie odczuwa zbytnio ich braku."
Podręcznik "Miami" s.162.
- Myślę, że to dosć dobrze odzwierciedla sprawę z elektroniką w Miami. Nawet jeśli nie traktować tego tak dosłownie a poglądowo.
- Generalnie powyższe łażenie po sklepach i targowiskach w okolicy to zabrało końcówkę dnia więc jak Rita wraca do domu to już jest wieczór/późny wieczór. I patrząc po deklarkach całej trójki raczej się rozdzieliliście i każdy łaził za swoimi sprawami, dopiero wieczorem mogli się wszyscy spotkać.
@James
- Popołudnie i zmierzch
- podwózka Wragnlerem do złomowni podanej przez Jenny. A tam:
- Zapasowe części do samochodu 5g/100% - co najmniejX3-4 > są (ogólne jak jakieś blachy, rury, kawałki metalu itd) = 15-20 g
- wynajęcie warsztatu 5 g za 1 h (jeśli James sam będzie robił za swojego mechanika; części zamienne we własnym zakresie)
- Paliwo słabe 3 g / 1 l- co najmniej 20l = 60 g
- Mały Elektryk; 1 kg; (25%); rzut:
Kostnica 35 > nie ma
- Mały Mechanik; 1 kg; (70%); rzut:
Kostnica 48 > jest = 25 g
- taśma izolacyjna; 0,1 kg; (40%); rzut:
Kostnica 6 > jest = 5 g
- papier ścierny; 0,1 kg; (30%); rzut:
Kostnica 25 > jest = 4 g
- magnetyzery do auta; (5%); rzut:
Kostnica 43 = nie ma
- opony balonówki; 5%;
Kostnica 16 > nie ma
- Co do części typowo samochodowych to bieda. Niewiele ich tak jak samo sprawnych samochodów. Z mechy części typowo samochodwe mają dostepność zmniejszoną o połowę. Sporo jest jednak zwykłych ruch, blach, dźwigarów, kabli i podobnego złomu z jakich można coś zmajstrować.
- Zawansowanych narzędzi jak spawarki, wiertarki, palniki na sprzedarz nie ma. Ale mają je w warsztacie można próbowac się dogadać z zostawieniem wozu w warsztacie 20 g/1 h. Albo wynajęciem stanowiska w warsztacie i naprawę własnym sumptem 5 g/1 h.
- Co do majstrowania usprawnień to rzecz liczona w dniach. Przeciętnie 1 usprawnienie rodem z "Wyścigu" to praca na ok 3-5 dni. Jak sprawdzę podręcznik to powiem dokładniej.
- Powyższe zajęcia i chodzenie po złomowisku zajęły James'owi popołudnie i zmierzch. Więc co najwyżej podwiózł dziewczyny po drodze a potem się rozdzielili. Wieczorem dopiero mogą się spotkać ponownie.
@Roxy
- Popołudnie i zmierzch
- Podwózka Wranglerem do Sue a potem wizyta u Sue/łażenie po sklepach
- Sue zna faceta co ma ciemnię i bawi się zdjęciami. Mogą pójść we dwie do niego. Facet weźmie fotkę, obejrzy, powie, że powinno się dać zrobić no ale już proces destrukcji (czernienia) się zaczął. Mówi, że to będzie 20 g i żeby przyjść jutro.
- gazy opatrunkowe; (40+10%); rzut:
Kostnica 16 > są = 3 g x ??
- bandaże; (40+10%); rzut:
Kostnica 26 > są = 5 g x ??
- jodyna; 60 ml; (15+10%); rzut:
Kostnica 37 > nie ma
- spirytus; 0,5 l; (70+10%); rzut:
Kostnica 19 > jest = 3 g
- memoral; 0,1 kg (30+10%); rzut:
Kostnica 73 > nie ma
- ammo .30-06 Spriengfield; (10+10%); rzut:
Kostnica 55 > nie ma
- Sue poradzi Roxy, że jak jakieś większe zakupy to można spróbować w Lidze Złomiarzy. Oni mają różne rzeczy których nie spotyka się w zwykłych sklepach.
@Wszyscy
- Skracając powyższe deklarki. Cała trójka po obiedzie rozchodzi się za swoimi sprawami, wraca wieczorem do domu gościnnego z powyższymi wieściami. Więc jak się spotykają ponownie to już jest wieczór i ciemno i wieczór.
- Podałem Wam ceny dostępnych rzeczy w gamblach. Jak ktoś się zgadza to niech poda co daje z własnego ekwipunku na wymianę.
- Jak coś jeszcze jest do omówienia to dajcie znać. Jak nie to chyba można by na tej drugiej połowie dnia zakończyć tą turę wrzucać posty. A następną zacząć od kolejnego dnia. Jak ktoś to widzi inaczej to niech da znać.