Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2021, 01:03   #929
eTo
 
eTo's Avatar
 
Reputacja: 1 eTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputację
Kapłan naczelnik nadal nie odrodził się, albo przynajmniej nie postanowił powrócić do miasta, albo ktoś jakoś porwał go podczas odradzania się, albo nie trafił do miejsca po odrodzeniu się, z którego nie da się tak łatwo wydostać. Na przykład do takiego jakie stworzył sobie Dirith.
Jedną rzeczą jaką musi zrobić po powrcie, to wrócić do trenowania swoich kleryków, ponieważ ci pozostali w mieście nie byli zbyt pomocni. Coś tam niby dali, ale kto wie co to było? Maść podobno działała na promieniowanie wytwarzane przez jakieś minerały na wykopaliskach, czyli wątpliwe czy zadziała na Hell Light. Ale przynajniej jakieś słowo drowa przedarło się przez elfi rasizm czyli jakiś początek jest.
- Fajnie, ale szukam czagoś bardziej permanentnego, jakieś coś co można przyczepić do obroży, niż maść, i bardzo wątpie czy ta maść zadziała na promieniowanie jakie potrzebuje, nie sądzę, że jest to ten sam rodzaj promieniowania przed jakim Kiti potrzebuje osłony. - stwierdził biorąc dawkę tak czy inaczej mając w planach udanie się do tych wspomnianych wykopalisk gdzie właśnie dowiedział się, że działa jakieś promieniowanie związane z minerałami.
- I jak to zaaplikować wilczycy? Czy poradzi se z tym sama? - dodała zastanawiając się, czy będzie trzeba pomóc Kiti po dotarciu na wykopaliska.
- No dobra, to zobacze czy na tych wykopaliskach da się znaleźć waszego kapłana, ale w mięcdzy czasie możecie pomyśleć jak osłonić umysl Kiti przed niechcianymi czarami komunikacyjnymi, czy wpływami na wypadek jeśli jednak to nie są halucynacje. No i oczywiście coś bardziej permanentnego, smarowanie kleryka co chwile maścią żeby był zdatny do działania nie jest efektywnym rozwiązaniem. - stwierdził przechodząc do cząści zpiżarni w której trzymane było mięso, jeśli oczywiście takie miejsce dało się znaleźć wśród zapasów kory i chwastów.

- A jak ten wasz kapłan ma na imie? - dopytał po czym wgryzł się w jakieś znalezione mięso typu kiełbasa, albo szynka jeśli coś takiego znalazł. Jeśli nie, to trudno, najwyżej coś sie upoluje gdzieś po drodze jeśli trafi się taka okazja.

Reakcji elfa na to jak poważnie halucynacje, czy cokolwiek co się działo, wpływało na Kito pozostawił bez reakcji. Tym bardziej, że całkiem wyraźnie zdawało się, że elf dobrze zrozumiał jak poważna jest sytuacjia. Po zabraniu mniej niż więcej odpowiedniej ilości mięsa dla tygrysołaka Dirith wyszedł z ktedry i ruszył w końcu w stronę wspomnianych wykopalisk. W najgorszym wypadku, straci trochę czasu. W najlepszym, uda mu się pomóc elfom i dzięki temu byliby mu dlużni.
- Co do golemów to nie wiem, dopiero wszedłem do miasta i zaczęły rozkręcać zabawę. Zawsze jest jeszcze możliwe, że ktoś zbudował je mniejsze i w odpowiednim momencie powiększył... nie znam się na magii, ale chyba prawie wszystko jest nią możliwe jeśli ktoś zamierza wystarczająco długo szukać rozwiązania. - dodał na pożegnanie do elfa.
 
__________________
"Drow to stan umysłu." - Almena? Kejsi2?

"- You can't let them run around inside of dead people!
- Why not? It's like recycling." - Dr. Who
eTo jest offline