Samuel nie byłby sobą gdyby powstrzymał się od żartu! Był ciekaw co Stasiek zrobi gdy przyjdzie mu stanąć do boju z mistrzem fechtunku - Zaraz będzie szpada jaśnie Panie!- Krzyknął.
Już chciał wyciągać kredę ale w porę przypomniał sobie że ma być Xngijczykiem rzucił więc sztylety rytualne w okrąg aby za chwile za pomocą alchemii stworzyć stalową szpadę z gardą w kwietne wzory lilij. - Proszę waszmości to nie wasza szpada ale niech wam dobrze służy nazwę ją honor damy! Mogę wam też użyczyć sztyletu do drugiej ręki - Rzekł podając uzbrojenie w głębokim ukłonie ukrywając dziki uśmiech. |