- Tak czy inaczej chyba nie ma sensu tu stać i wyłapywać ich pojedynczo. Wejdę tam raz jeszcze, pójdę przodem, minę tych przygłupów i sprawdzę co jest dalej. Możecie iść za mną lub tu zostać. Wiecie że jestem wyrywny, nie usiedzę w miejscu. Dość już mam tego zamku, puśćmy go z dymem i wracajmy szukać jakiegoś statku. W Nuln, choć ciężko w to uwierzyć patrząc na moją gębę czeka na mnie dziewczyna, muszę rozładować stresy, które zafundował mi ten przeklęty herszt