Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2021, 17:30   #30
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację


Dakota Travis

Dakota jest typem buntowniczki, która zgrywa twardą i nieugiętą. Znana jest z ciętych ripost, gorzkich żartów i pewności siebie. Większość dziewczyn w szkole trzyma się od niej z daleka, nie chcąc kłopotów czy narazić się na jakiś kąśliwy komentarz.

Nastolatka jest średniego wzrostu, szczupła, ładna, o blond włosach i zielonych oczach. Zawsze chodzi w skórzanej kurtce i używa ciemnych barw do makijażu. Na szyi ma wisiorek z czarnym krzyżem, choć wątpliwe, aby była osobą religijną. Jeśli ktoś z jej bliskich potrzebował wsparcia, jej barki były wystarczająco silne, aby udźwignąć wszystko.

Z Alice zna się od dziecka, mieszkały w domach naprzeciwko siebie niemal od zawsze. Dakota traktuje ją jak siostrę, zawsze pomagając, oferując nocleg, zapraszając na obiady. Rodzice Dakoty bardzo lubią Alice i są przejęci jej zaginięciem niemal tak samo jak blondynka. Młoda Travis niestety ogromnie przeżywa całą sytuację, a jej ostry charakter i nieposkromiona osobowość nabrały na sile. Zrozpaczona nie radzi sobie z tragedią. Po utracie Alice czuje, jakby została na świecie sama. Ciężko jej się uzewnętrzniać. Znalezienie Alice stało się jej obsesją.
Jaką cechę Alice inni uważają za irytującą, ale Tobie się w niej podoba?
Dobroć. Choć może brzmieć to banalnie, Alice była dobra niemal do bólu. Zawsze pozytywnie nastawiona, chętna do niesienia pomocy innym. Nawet bezdomnym dawała swoje szkolne kanapki. Była tak dobra, że często nawet brała na siebie winę za błędy innych, jeśli uważała, że ci nie zasłużyli na złe traktowanie. Dla wielu osób była to śmieszne i frajerskie, często jej dokuczano z tego powodu. Gdy zainteresowała się losem kaleki, Dakota jedynie przewróciła oczami i zaakceptowała to. Inni jednak kpili, że pewnie jest jej tak żal biednych i pokrzywdzonych, że pewnie nawet obciąga im na pocieszenie. Nierzadko zdarzało się, że idąc korytarzem jakiś chłopak udawał, że strasznie boli go noga i nie może chodzić, więc mogłaby klęknąć i umilić mu życie. Na szczęście Alice miała Dakotę - osobę, z którą nie warto zadzierać. Broniła przyjaciółki zawsze. Teraz zaś winiła się, że nie obroniła i Alice zaginęła...

TABU: Uważam, że w wersji SMSowej, krótkiej, nie będzie tematu, który mnie zniesmaczy. Z reguły znoszę wszystko, nawet to, co mnie obrzydza. Może jedynie wolałabym uniknąć wątku pedofilskiego i znęcania się nad zwierzętami, bo to giga meh.



__________________________________________________ ____
PS: Przepraszam Arthur, że najpierw odpisałam tu a nie w twojej sesji, już tam lecę <3
 
__________________
Discord podany w profilu
Nami jest offline