Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2021, 20:15   #106
Icarius
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Rozmowa przed naradą; Amris Lycena
- Jeśli chodzi o przeżycie Amazonki to zasługa Bertranda wygrał pojedynek i osób biorących udział w zakładzie czyli mnie i kapitana. Na szczęście Bertrand nie musiał przy tym ryzykować życia. To był pokaz sprawności - odpowiedział siostrze.

- No nie wiem czy to tylko taki pokaz drogi bracie. Krwi jeden drugiemu utoczył prawdziwej. Ale wynik owszem, bardzo dla nas satysfakcjonujący i korzystny. Dobrze, że tak się stało. Nie sądziłam, że jarl okaże się tak słowny i honorowy. - przyznała siostra dając znać, że jednak nie uważa ryzyka stoczonego pojedynku za zbyt nikłe. Nawet jeśli ostatecznie żaden z walczących w nim wojowników nie wyszedł z niego zbyt poważnie ranny. W końcu rano nawet Visir wydawał się chodzić o własnych siłach i raczej wielkiej szkody z walki nie wyniósł nawet jeśli był tym bardziej poszkodowanym.

- Jarl który nie dotrzymałby słowa w prostym zakładzie który zawarł z własnymi gośćmi na oczach swoich wojowników straciłby na wiarygodności. - Amris ujął sprawę delikatnie. - Pokaz zaś prawda przedłużył się i wyszedł trochę bardziej krwawo niż zakładano ale ani przez moment nie była to walka na śmierć i życie. - słowa skierowane do siostry nie były skierowane przeciw Bertrandowi było to stwierdzenie faktu. - Co prawda Amazonkom można powiedzieć coś przeciwnego żeby zyskać w ich oczach. Kłamstwo ma jednak krótkie nogi i to nie będzie moja decyzja. - zakończył myśl wypowiedzianą do siostry.

- Zapewne masz rację. - skwitowała siostra do swojego brata. I na ile ją Amris znał to chyba nie miała zamiaru przeciągać tej dyskusji.
 
Icarius jest offline