Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-04-2021, 20:11   #31
Ombrose
 
Ombrose's Avatar
 
Reputacja: 1 Ombrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputację
KOMPENDIUM
Część pierwsza: dramatis personae

LISTA POSTACI

CHARLIE BARNES


Nastawienie: Za każdym razem, kiedy ktoś powie coś negatywnego lub kontrowersyjnego na temat Alice, zacznij ją ślepo bronić bez względu na wszystko.

1. Charlie Barnes wyprowadził się z Silent Falls wraz ze swoją mamą. Miało to miejsce po rozwodzie jego rodziców pod koniec poprzedniego roku szkolnego. Teraz wraca na ferie zimowe, żeby zostać chwilę u swojego taty. Ma nadzieję na spotkanie się z Alice. Niestety kilka dni temu Alice przestała odpowiadać na jego wiadomości. Od tego czasu nie ma z nią kontaktu.

2. Charlie i Alice chodzili razem na zajęcia kółka teatralnego, kiedy jeszcze uczęszczali do jednego liceum. Obydwoje pragnęli zostać aktorami, choć inaczej widzieli swoją przyszłość. Charlie miał ochotę skończyć szkołę i koniec końców wyjechać do Los Angeles, gdzie mógłby spróbować swoich sił w Hollywood. Alice natomiast marzyła o karierze na deskach teatru, wolała bardziej kameralne klimaty. Pięknie śpiewała i Charlie sugerował, aby pomyślała o Broadwayu, jednak dziewczyna nigdy nie była aż tak ambitna. Choć Barnes widział jak piękna i utalentowana była Alice, ta zdawała się kompletnie nie wierzyć w swoje możliwości. Charlie nie naciskał mocno, jednak chciał od niej więcej. Wiedział, jak bardzo zdolna była. Czasami żartował, że zachowuje się trochę jakby był jej rodzicem, ale to niezbyt ją śmieszyło.

W liceum bardzo znany był ich wspólny występ. Kółko teatralne wystawiało własną wersję Romea i Julii, która okazała się wielkim hitem. Charlie i Alice wcielili się w główne role. Potem przez wiele tygodni krążyły plotki, że naprawdę są w sobie zakochani. Że to nie mogła być tylko gra. W rzeczywistości do niczego między nimi nie doszło. Poniekąd przez te opowieści Charlie zaczął myśleć o Alice w romantyczny sposób, ale czuł, że dziewczyna nie była nim zainteresowana. Nie chciał stracić jej przyjaźni, więc niczego nie zaproponował. Kiedy wyprowadził się, rozszalała się plotka, że to dlatego, bo nie mógł dłużej znieść jej obecności. Niby była blisko, a w rzeczywistości tak daleko, tak nieosiągalna. Czy to była tylko plotka? Najprawdopodobniej. Czy aby na pewno? No cóż, nic nie jest na pewno.

3. Charlie jest wysokim, szczupłym szesnastolatkiem. Posiada dłuższe, czarne włosy, które są ciągle w nieładzie. Choć rzadko kiedy wyglądają źle. Wpierw lubił ubierać się bardzo elegancko, ale odkąd rówieśnicy zaczęli się śmiać, zmienił koszule i muszki na mniej formalne bluzy i dżinsy. Jest na tyle przystojny, że może jego marzenia o Hollywood nie są wcale tak bardzo poza zasięgiem.

TŁO: Jakim nastolatkiem była Alice?

Alice była po prostu śliczna. Niektórzy mogli ją za to kochać, inni nienawidzić. Rzadko jednak komuś udawało się przejść obok niej obojętnie. Miała delikatny głos, który bardzo rzadko podnosiła na co dzień. Stanowiła raczej cichą, nieśmiałą osobą, posiadającą niewielu przyjaciół. Jednak kiedy występowała w przedstawieniu, przeistaczała się w kogoś zupełnie innego. Charyzma kipiała z niej i ciężko było ją ograniczyć jedynie do pięknej twarzy. Briarwood miała to wszystko. Jednak prędzej czy później sztuka dobiegała końca i Alice stawała się znów sobą. Trzymała się po kątach, unikała spojrzeń innych. Nie lubiła nawiązywać kontaktu wzrokowego. Posiadała piękny głos, choć rzadko śpiewała, jeśli nie wymagała tego od niej rola. Miała tendencje do epizodów depresyjnych - unikała wtedy szkoły przez co najmniej tydzień, tłumacząc się potężnymi migrenami. Zawsze starała się być uprzejma i pomocna, jednak niekiedy wycofywała się w tak przedziwnych momentach, że druga osoba odnosiła wrażenie, że Alice jej nie lubiła. Co niekoniecznie musiało być prawdą. Był tylko jeden temat, który sprawiał, że uśmiech zawsze pojawiał się na twarzy dziewczyny. Posiadała kota o imieniu Pan Smutas. Pewnego dnia znalazła go przy śmietniku w naprawdę fatalnej kondycji, po czym odratowała. Alice mówiła, że jak zwierzak zupełnie się wyleczy, to zmieni mu imię na Pan Wesołek.
Tyle że przed tym Alice zaginęła…

EVAN HOLWELL


Nastawienie: Chcesz kogoś obwinić za zniknięcie Alice. Ktoś jest odpowiedzialny, może nawet ktoś tutaj pośród nas.

1. Evan Hollwell to jeden z popularniejszych dzieciaków w szkole, a przynajmniej nim był do czasu wypadku samochodowego, w którym stracił czucie w nogach i jeździ na wózku inwalidzkim. Większość znajomych się od niego odwróciła, pozostali przy nim tylko prawdziwi przyjaciele. Jedna z nich, której zawdzięcza tak wiele i w której się zakochał właśnie zaginęła.

2. Evan przez długi czas nie zauważał Alice, siedzieli w jednej ławce na lekcjach chemii, czasem pomagała mu ogarnąć lekcje i na tym kończył się ich kontakt. Ledwo wiedział o jej istnieniu. Wszystko zmieniło się po wypadku samochodowym. Nagle koledzy i koleżanki, z którymi trzymał sztamę, zapomnieli o jego istnieniu. Po za współczującymi spojrzeniami i fałszywymi słowami otuchy nie mógł liczyć od nich na nic więcej. To Alice pierwsza wyciągnęła do niego rękę. Podejrzała pewnego dnia co chłopak rysuje w swoim zeszycie do chemii, a że wydało jej się to mocno niepokojące, zdobyła się na szczerą rozmowę. Od tej pory małymi kroczkami, zbliżali się do siebie, poznawali lepiej. Evan już nie musiał dusić w sobie tego co go dręczy, wprost przyznał się dziewczynie, że zamierza odebrać sobie życie. Alice odwiodła go od tego pomysłu i zmotywowała by o siebie zawalczył. Znów zaczął dbać o wygląd, mocniej przykładać do rehabilitacji, oswajać z nową rzeczywistością. Dzięki niej poznał wartościowych ludzi, jej starszego brata, Dakotę, Julię i Charliego. Z czasem dotarło do niego, że Alice nie jest mu obojętna. Zakochał się w niej bez pamięci, ale świadomość, że jest kaleką, że nigdy nie będzie dla niej wartościowym chłopakiem doprowadzała go do frustracji i rozpaczy. Dusił w sobie to uczucie, a gdy w końcu zdobył na odwagę, by wyznać jej prawdę, Alice zaginęła.

3. Evan jest szczupłym szatynem o intensywnie niebieskich oczach. Lubi eksperymentować z wyglądem, więc często farbuje włosy, teraz preferuje bardzo jasny blond. Ma już w kolekcji kilka tatuaży, które zrobił po wypadku, nosi kolczyk w języku. Jest niepełnosprawny od pasa w dół, porusza się na wózku inwalidzkim.

TŁO: Powiedz, jaką plotkę usłyszałeś na temat Alice, w którą jednak nie wierzysz.

Pewnego dnia na internetowym profilu szkoły, ktoś zamieścił zdjęcia jednej z uczennic, która w trakcie imprezy uprawiała seks z chłopakiem. Dziewczyna przeżyła załamanie nerwowe, musiała zmienić liceum. Evan zapomniałby o tym wydarzeniu, gdyby pewnego dnia nie usłyszał plotki, że Alice wspólnie z kilkoma innymi osobami założyła zamkniętą grupkę na facebooku Silen Falls Watchers, w której naśmiewa się z innych z uczennic. To właśnie jedna z osób z tej grupki miała umieścić fotki na profilu szkoły i podobno zrobiła to sama Alice. Evan jednak nigdy nie uwierzył w tą historie, przecież zna swoją przyjaciółkę, pamięta co dla niego zrobiła. Była by ostatnią osobą zdolną do czegoś takiego.

JACK BRIARWOOD


Nastawienie: Obawiasz się, że już po Alice. Pochopnie wyciągaj wnioski, wymyślaj teorie spiskowe i obwiniaj siebie za jej zniknięcie.

Wysportowany nastolatek który ucieka w zajęcia pozalekcyjne żeby nie myśleć o ciężkiej sytuacji swojej rodziny. Stara się być jak najmniej w domu, żeby nie musieć mieć kontaktu z ojcem i nie myśleć o tym co zrobiła Matka.

Kapitan szkolnej drużyny zapaśniczej. Mimo niepozornego wyglądu potrafi nieźle dowalić techniką. Stara się uprawiać też wszystkie inne dostępne sporty i chodzi na SKSy. Do tego stopni że po szkolę krążą żarty o tym, żeby zostawił trochę sportu dla innych.

Niezbyt lotny na umyśle. Z nauką radzi sobie słabo.

Relacja z Alice: Bardzo kocha siostrę od najmłodszych lat czuł się wobec niej bardzo opiekuńczy i chciał ją bronić. Chciałby żeby siostra była szczęśliwa ale ostatnio ich relacje stały się napięte, bo Alice broni ojca, a Jack zaczyna czuć nienawiść do starego i jest wściekły na siostrę że wspomaga rodzica w uzależnieniu. Niezbyt bystry i prostolinijny zaczął objawiać już pewne cechy dziecka alkoholika jak nadmierna opiekuńczość względem siostry oraz myślenie czarno-białe.

TŁO: Powiedz, dlaczego ty i twoja siostra mieliście tak trudne życie domowe w ciągu ostatnich kilku lat.

Matka popełniła samobójstwom, ojciec wpadł w alkoholizm.

DAKOTA TRAVIS


Nastawienie: Chcesz wszystkich uspokajać. Próbuj żartować, odciągać uwagę od chaosu, rób cokolwiek, żeby tylko przykryć swój prawdziwy lęk.

Dakota jest typem buntowniczki, która zgrywa twardą i nieugiętą. Znana jest z ciętych ripost, gorzkich żartów i pewności siebie. Większość dziewczyn w szkole trzyma się od niej z daleka, nie chcąc kłopotów czy narazić się na jakiś kąśliwy komentarz.

Nastolatka jest średniego wzrostu, szczupła, ładna, o blond włosach i zielonych oczach. Zawsze chodzi w skórzanej kurtce i używa ciemnych barw do makijażu. Na szyi ma wisiorek z czarnym krzyżem, choć wątpliwe, aby była osobą religijną. Jeśli ktoś z jej bliskich potrzebował wsparcia, jej barki były wystarczająco silne, aby udźwignąć wszystko.

Z Alice zna się od dziecka, mieszkały w domach naprzeciwko siebie niemal od zawsze. Dakota traktuje ją jak siostrę, zawsze pomagając, oferując nocleg, zapraszając na obiady. Rodzice Dakoty bardzo lubią Alice i są przejęci jej zaginięciem niemal tak samo jak blondynka. Młoda Travis niestety ogromnie przeżywa całą sytuację, a jej ostry charakter i nieposkromiona osobowość nabrały na sile. Zrozpaczona nie radzi sobie z tragedią. Po utracie Alice czuje, jakby została na świecie sama. Ciężko jej się uzewnętrzniać. Znalezienie Alice stało się jej obsesją.

TŁO: Jaką cechę Alice inni uważają za irytującą, ale Tobie się w niej podoba?

Dobroć. Choć może brzmieć to banalnie, Alice była dobra niemal do bólu. Zawsze pozytywnie nastawiona, chętna do niesienia pomocy innym. Nawet bezdomnym dawała swoje szkolne kanapki. Była tak dobra, że często nawet brała na siebie winę za błędy innych, jeśli uważała, że ci nie zasłużyli na złe traktowanie. Dla wielu osób była to śmieszne i frajerskie, często jej dokuczano z tego powodu. Gdy zainteresowała się losem kaleki, Dakota jedynie przewróciła oczami i zaakceptowała to. Inni jednak kpili, że pewnie jest jej tak żal biednych i pokrzywdzonych, że pewnie nawet obciąga im na pocieszenie. Nierzadko zdarzało się, że idąc korytarzem jakiś chłopak udawał, że strasznie boli go noga i nie może chodzić, więc mogłaby klęknąć i umilić mu życie. Na szczęście Alice miała Dakotę - osobę, z którą nie warto zadzierać. Broniła przyjaciółki zawsze. Teraz zaś winiła się, że nie obroniła i Alice zaginęła...

JULIA NORTH


Nastawienie: Zadawaj pytania. Mnóstwo pytań. Zbieraj detale, dąż do odpowiedzi i znajdź prawdę. Alice liczy na ciebie.

1. Julia North.
2. Sekretna dziewczyna Alice.
3. Artystyczna dusza. Nawet utalentowana malarka, poetka, krawcowa, wokalistka i fotografka, uduchowiona (new age) weganka, proekologiczna (odnawialne źródła energii, naturalne materiały, organiczne jedzenie, zero waste itd.), denatalistyczna aktywistka walcząca o sprawiedliwość społeczną, neomarksistowska feministka. Typ hippiski. Zakręcona na punkcie filozofii, psychologii, natury, ciekawostek naukowych i ezoteryki.
4. Kosmogram: Słońce w znaku Ryb, Księżyc w Skorpionie, Ascendent - Byk.
5. Numerologiczna liczba: 11, liczba mistrzowska.
6. Bazowa aura: Indygo.
7. Poziom duszy: Stara.
8. Charakter: hipersensytywna romantyczka, waleczna, zadziorna, sentymentalna, dbająca o innych (zwłaszcza słabszych np. zwierzęta, mniejszości seksualne i etniczne, osoby w podeszłym wieku itd.) i pielęgnująca relacje międzyludzkie, ma głęboką potrzebę szukania piękna i przyjemności we wszystkim, co robi, szczególnie w związkach i działaniach artystycznych, obdarzona świetną intuicją, kreatywna, bujająca w chmurach, ciekawska, analizująca rzeczywistość i szukająca "czegoś więcej", empatyczna, dobra obserwatorka, skupiona na wnętrzu własnym i innych. Jej wady to mściwość i podatność na zmiany nastrojów. Preferuje otwarty, głęboki związek, bez oszukiwania i gierek.

TŁO: Opowiedz, jak ty i Alice poznałyście się.

Julia poznała Alice, gdy na przerwie w liceum rozdawała ulotki i rozwieszała samodzielnie wydrukowane ogłoszenia nawołujące do przejścia na dietę roślinną oraz oszczędny, niekonsumpcjonistyczny styl życia. Wtedy to wzrok Briarwoood głównie przykuła jej osobliwa estetyka, zaczepiła ją więc, a potem od słowa do słowa zaintrygowała ją głęboka pasja kolorowej dziewczyny, dziwaczki, z której reszta szkoły stroiła sobie żarty. Motywacja i nieugiętość, z jaką North mimo docinek i szykan działała na rzecz swojej alternatywnej, buntowniczej i opartej na współczuciu filozofii sprawiły, że dobra z natury Alice znalazła w niej po części bratnią duszę. Przez co postanowiła pogłębić tę znajomość. Z czasem odkrywając spore pokłady pociągającego sensu i romantyzmu w buntowniczym oraz pełnym przygód żywocie koleżanki, jakże odmiennym od drobnmieszczańskiej, pielęgnującej zwykłą szarą normalność mentalności amerykańskich miasteczek. Z biegiem czasu między dziewczynami zaistniało coś więcej. Ich związek jednak pozostawał w tajemnicy z powodu konserwatyzmu ojca Alice, wstydliwej natury dziewczyny, oraz dlatego, że Julia doskonale rozumiała jak jest powszechnie odbierana i nie chciała psuć reputacji swojej partnerki w szkole. Nie znaczy to jednak, że North dobrze czuje się z faktem, że oficjalnie jest tylko "przyjaciółką". Wolałaby, by ich związek stał się oficjalny. Ale rozumie jak wiele kłopotów i problemów emocjonalnych przyniosłoby Alice ujawnienie stanu ich relacji, więc z miłości godzi się na taki osobliwy typ współżycia. Jednak po cichu cierpiąc z tego powodu.

LISTA PODEJRZANYCH

BRIA BROWN



OCZAMI CHARLIEGO:

Alice i Ryan Groggins chodzili z sobą w poprzednim roku. Krótko, jedynie dwa lub trzy miesiące. To jednak wystarczyło, aby Bria znienawidziła Alice. Gdy były znacznie młodsze, czasami nocowały u siebie. Nigdy nie były najlepszymi przyjaciółkami, ale koleżankami - bez wątpienia. Bria od dziecka powtarzała, jak bardzo Ryan podobał się jej. Opowiadała o swoim wymarzonym ślubie z nim. Rysowała ich inicjały w serduszkach. Alice przy tym wszystkim była. Wreszcie marzenia Brown się spełniły. Zaproponowała Ryanowi związek, a ten się zgodził. Nic dziwnego, Brii nie brakowało urody. Wnet okazało się jednak, że ich charaktery zupełnie do siebie nie pasowały. Brown była zbyt wybuchowa, kłótliwa, a przede wszystkim zazdrosna. Sama doprowadziła do tego, że Ryan z nią zerwał. Ten dzień przeszedł do historii w życiu Brown. Płakała kilka godzin, upiła się doszczętnie w trakcie lekcji, po czym wyszła na dach budynku. Zaczęła wrzeszczeć, że skoczy i może zrobiłaby to, gdyby Ryan jej nie powstrzymał. Nie wrócili jednak do siebie. Brown nie została wyrzucona ze szkoły tylko dlatego, bo jej matka jest dyrektorką. Z trudem, ale zamiotła sprawę pod dywan, tłumacząc córkę chorobą psychiczną i ciężką depresją. Co powinno się leczyć, nie piętnować.

Niedługo potem Ryan i Alice zaczęli z sobą chodzić. Bria była przekonana, że od miesięcy Briarwood urabiała jej chłopaka, pragnęła go dla siebie. Brown nienawidziła jej z całych sił, bo przez to wszystko miała ogromne problemy z matką, które do tej pory się nie zakończyły. W oczach Brii Alice była przyjaciółką, która wepchnęła jej nóż w plecy i zaczęła nim kręcić tak długo, aż ją rozbolały nadgarstki. Nienawidziła jej i nie raz można było słyszeć jej okropne komentarze na korytarzach. Próbowała wszystkich nastawić przeciwko Alice.

Już prawie jej się udało… kiedy nadszedł dzień tej cholernej sztuki! Po Romeo i Julii liceum pokochało Briarwood, przynajmniej chwilowo. A Bria zaczęła drzeć sobie włosy z głowy mocniej niż kiedykolwiek wcześniej.

Dlatego też uważam, że Bria jest najbardziej podejrzana.

CJ WALLACE



OCZAMI EVANA:

C.J „Pierdolone dziwadło” Wallece, nienawidzę tego typa, za każdym razem jak na niego patrzę mam ciarki i gdybym mógł wstać z wózka, zaciągnąłbym go do toalety i spłukał mu prewencyjnie łeb w kiblu, żeby następnym razem schodził mu z drogi. Z tym gnojkiem jest coś nie tak, ja wyczuwam takich ludzi, nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale po prostu tak jest. Zresztą po tym co się stało, nie mam wątpliwości, że to zdrowy pojeb. Zanim bliżej poznałem Alice, zanim zaczęła mi pomagać się ogarnąć, jej poprzednim podopiecznym że tak to określę, był Wallece. C.J’a też wyciągnęła z dołka, po tym jak pewnego dnia w pożarze zginęli jego rodzice. Kto by mu po czymś takim nie współczuł? Alice wyciągnęła do niego rękę, była chyba pierwszą dziewczyną w życiu, z którą zamienił więcej niż jedno zdanie. To był okres gdy nie interesowałem się życiem Alice, z wzajemnością, więc znam te opowieści tylko z relacji innych. Ale pamiętam, że często stała na korytarzu i gadała z Wallece’em i zastanawiało mnie co taka dziewczyna widzi w tym freaku. A potem zdarzył się mój wypadek i to ja potrzebowałem kogoś kto pomoże się ogarnąć. Zacząłem spędzać z Alice coraz więcej czasu, nie miałem pojęcia, że w jej życiu jest także CJ „Pierdolone dziwadło” Wallece. Dowiedziałem się o tym tydzień temu, gdy dorwał mnie przy podjeździe do naszego domu. Przewrócił mój wózek, poleciałem na trawę, w ręku trzymał kanister z benzyną. Zapytałem co kurwa robi, ale nie odpowiedział, wylał na mnie całą tą śmierdzące łatwopalne paliwo, z kieszeni wyciągnął żarową zapalniczkę i zaczął się nią bawić. Nie pamiętam wtedy czy się zlałem, pewnie tak, byłem pewien, ze ten skurwiel mnie zaraz podpali i spłonę żywcem. W końcu zgasił płomień i powiedział, żebym trzymał się z dala od Alice. Że ona jest tylko jego. Zadzwoniłem do niej, opowiedziałem co się stało, poprosiła, żebym nie wzywał glin, że porozmawia z CJem. Nie wiem jak zakończyła się ta rozmowa, bo Alice zaginęła. Teraz zastanawiam się jak faktycznie zginęli jego rodzice…I czy dobrze zrobiłem, nie dzwoniąc na policję. Nie powinienem pozwolić jej się zbliżać do tego typa…Jeśli coś jej zrobił, nigdy sobie tego nie wybaczę.

DAVID NELSON



OCZAMI DAKOTY:

Nienawidzę lalusia. Zadufany w sobie, arogancki palant. Zawsze musiał się do niej o coś przypierdolić, zawsze musiał otworzyć ten swój śmierdzący pysk. Nawet gdy Alice pomagała Evanowi, symulował na korytarzu ból nogi skamląc jak kundel, aby ktoś wytarmosił jego smutnego, zgniłego korniszona. No nie wiem, Dave; może któraś by się skusiła, gdyby potrafiła go odszukać w twoich spodniach. Raz nawet musiałam go odepchnąć, gdy przygwoździł Alice do szkolnych szafek... Swoim cielskiem! Nie wie, co to znaczy "NIE!" Według mnie Alice musiała zdeptać jego godność tym, że jako jedna z niewielu dziewczyn nie była nim zainteresowana, tak jak on nią. Nie oszukujmy się, ale była śliczna, jedna z piękniejszych. Która nie chciałaby wyglądać jak ona? Davidowi też musiała się podobać. Zawsze go odtrącała, on zawsze się o to mścił, nie dawał jej spokoju. Jak miałam grypę i nie było mnie w szkole, ponoć urządził jej piekło na WFie. To chory palant, dupek, idiota, zadufany w sobie dzieciak, który uważa siebie za pępek świata!

- Och, co tak nerwowo szperasz w tej szafce, Dave? Szukasz swojej godności?

PAN HALVERT



OCZAMI JACKA:

Nauczyciel historii. Na lekcjach zawsze wpatrywał się w Alice ale nie jest pedo, nie gapił się na nią jak nagrzany chłopak na dziewczynę on się na nią patrzył jak wilk na ofiarę! Jackowi zawsze wydawało się że goguś wygląda jak wariat z dziwną pasją mówił o wariatach z historii Stalinie, Napoleonie, Neronie. Szczególnie napierdalał o antyku i 19 wieku. Jak się go słuchało to zdawało się że sam siebie uważa za jakiegoś neonazistowskiego nadludzia!

Ali zawsze była za dobra dla tego świata! Przez Ojca i brak matki zawsze jej brakowało silnego męskiego wzorca więc przylepiła się do charyzmatycznego goga jak mucha do lepu!

Jestem przekonany że Psorek upajał się kontrolą jaką miał nad Alicje! Pewnie chciał przekonać się jak wielką ma władzę nad nią albo spróbować jak to jest odebrać życie innej istocie ludzkiej!

Bardzo łatwo mógł zaciągnąć ją do klubu pod pretekstem pomocy jakiemuś zagubionemu uczniowi czy uczennicy na miejscu kupić pigułkę gwałtu albo jakieś kwas podać głupiej kozie żeby nie opierała się gdy zaciągnie ją do jakiegoś kill roomu i najpierw ją storturuje a potem zabije!

Siostrze już nie pomogę ale mogę zabić skurwysyna!

RYAN GROGGINS



OCZAMI JULII:

Zwykły dupek i manipulant. Oto czym jesteś zamożny ważniaku! Wahadełkowałam nad wieloma osobami, ale mało kto ma taki niski wynik w skali Bovisa i Hawkinsa... no może tylko Bria. Do tego wysoki poziom demoniczności. Przystojniaczek z dobrego domu, duchowy spadkobierca dawnej arystokracji, białych, uprzywilejowanych i bezwzględnych kapitalistycznych wyzyskiwaczy. Nie wiem co Alice w Tobie widziała. Musiałeś wykorzystać jej dobre serce mamiąc czułymi słówkami, pięknymi kłamstewkami, pustymi obietnicami oraz zgubnymi uśmiechami. A tak naprawdę zrobiłeś sobie z niej choinkową ozdobę! Patrzcie państwo, wielki syn prezesa banku i pani burmistrz! A nie jakiś tam potomek proli... Więc wszystko mu się należy! Miałeś wszystko co tylko chciałeś: drogi samochód, popularność, mnóstwo "przyjaciół", pieniądze, dobre oceny (wystawiane głównie przez rodzinne znajomości)... Do kolekcji brakowało tylko ładnej dziewczyny? Zawsze musisz mieć, to co Ci się podoba? Rodzinna tradycja? Tylko, że ludzie to nie zabawki. Nie mogłeś jej trzymać jak ptaszka w klatce. Uciekła Ci... Wiem, że ktoś taki jak ona nie mógł długo być z kimś tak fałszywym, rozpieszczonym i zepsutym pieniędzmi. Jesteś symbolem wszystkiego co zjebane w tym kraju. I dostałeś dokładnie to, na co zasługiwałeś.

Pewnie jak się dowiedziałeś, że jesteśmy blisko z Alice to aż Cię zagrzało? Co? To, że wolała biedną lewacką dziwaczkę, a nie wymuskanego, chytrego republikańskiego krawaciarza? Jeśli tylko się dowiem, że coś zrobiłeś Alice, to PRZYSIĘGAM! Przysięgam, że cię zajebię! Wezwę wszystkie byty Sheolu, najgorsze senne koszmary, całe legiony goetyczne, wszystkie loa, fae, dzikie siły natury i bestie Otchłani by Cię unicestwić, ty burżuazyjna lalko bez duszy!
 

Ostatnio edytowane przez Ombrose : 27-04-2021 o 21:00.
Ombrose jest offline