Kiedy zjawa zniknęła, Kennick przymknął oczy, próbując przypomnieć sobie cokolwiek przydatnego.
- Nie, nie, i nie - stwierdził, słysząc teorie towarzyszy - Widzieliście herb Lowlsów na jej amulecie, prawda? Zgaduję, że to mógł być duch matki naszego znajomego hrabiego ...a jej deformacje mogły być efektem działań syna. Pasowałoby to do tego, do czego przyczynił się w szpitalu. Przynajmniej będziemy wiedzieć, że posiadłość jest strzeżona pod jego nieobecność - stwierdził, po czym odwrócił się w stronę wody - Ale najpierw sprawdźmy, czy uda nam się dziewczynę uratować