Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-08-2007, 21:55   #1
mataichi
 
mataichi's Avatar
 
Reputacja: 1 mataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie coś
[rekrutacja]Krew oczyszcza


Kraków 2.00

..
.
-PiÄ™kna noc – StwierdziÅ‚ Dziki, gaszÄ…c peta na masce cudzego samochodu. ByÅ‚ prostym facetem, który nie zadawaÅ‚ niepotrzebnych pytaÅ„. Idealny pionek, choć sam myÅ›laÅ‚ o sobie dużo lepiej. Jego praca sprowadzaÅ‚a siÄ™ do Å›ciÄ…gania forsy za „ochronÄ™” wielu obiektów. SprawdzaÅ‚ siÄ™ w tej robocie wyÅ›mienicie, a przydomek Dziki nie wziÄ…Å‚ siÄ™ bynajmniej z przypadku.

-SÅ‚yszysz to? – ZapytaÅ‚ swojego kierowcÄ™, który jedynie skinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ…, aby potwierdzić. RafaÅ‚, bo takie imiÄ™ nosiÅ‚ „szofer”, miaÅ‚ pracÄ™ jeszcze prostszÄ…: obwoziÅ‚ Dzikiego i jego osiÅ‚ków po mieÅ›cie. WyróżniaÅ‚ siÄ™ jednak cechÄ…, której tamtym brakowaÅ‚o - inteligencjÄ…. WiedziaÅ‚ dokÅ‚adnie, kiedy przytakiwać i siedzieć cicho. Jeszcze siniaki nie zeszÅ‚y po ostatnim razie, gdy zaryzykowaÅ‚ wytknąć bÅ‚Ä…d Dzikiemu.

- PiÄ™kne czyż nie? – CiszÄ™ panujÄ…cÄ… na pozornie spokojnych ulicach Krakowa rozdzieraÅ‚y dźwiÄ™ki dochodzÄ…ce z licznych klubów i dyskotek. RafaÅ‚ po raz kolejny potwierdziÅ‚ bzdurne pytanie szefa. Czynność tÄ… powtarzaÅ‚ za każdym razem, gdy Dziki byÅ‚ pod wpÅ‚ywem alkoholu, co zdarzaÅ‚o siÄ™ ostatnio coraz częściej. Na tyle czÄ™sto, że jego przeÅ‚ożeni zaczynali siÄ™ poważnie zastanawiać nad „odsuniÄ™ciem” go od peÅ‚nionej funkcji….Los chciaÅ‚, że tym razem ktoÅ› ich w tym wyrÄ™czyÅ‚.

RafaÅ‚ odliczaÅ‚ już sekundy na swoim zegarku. Powoli zza rogu wyjechaÅ‚ biaÅ‚y bus. Jak co wieczór miaÅ‚ dostarczyć kilka przesyÅ‚ek dla wÅ‚aÅ›ciciela klubu „Totem”. Dziki wiedziaÅ‚ o tym doskonale, wiedziaÅ‚ również, co jest zawartoÅ›ciÄ… owych pakunków - brudny szmal… ale nie byÅ‚ to jego interes…

Otwarła się tylna klapa, z której wypadło dwóch mężczyzn z kominiarkami na głowach. Dziki był zbyt pijany, żeby zdążyć zareagować. Pierwszy cios spadł na skroń bandziora, napastnicy nie musieli się specjalnie starać, by obezwładnić pijanego - już po chwili znalazł się na chodniku. Zamaskowani jeszcze przez chwilę kopali Dzikiego, po czym wpakowali go do białego busa.

RafaÅ‚ wyskoczyÅ‚ z samochodu, z którego do tej pory potakiwaÅ‚ przeÅ‚ożonemu. Nie nosiÅ‚ broni. RzuciÅ‚ siÄ™ na pierwszego z brzegu napastnika goÅ‚ymi rÄ™kami, nie starajÄ…c siÄ™ zastawić przed nadchodzÄ…cym uderzeniem. MÅ‚ody chÅ‚opak zdążyÅ‚ poczuć jeszcze jak pÄ™ka mu kość nosowa, zanim straciÅ‚ przytomność…





Witam, jest to moja pierwsza przygoda na forum, którą zamierzam poprowadzić, więc z góry proszę o wyrozumiałość.

Degeneracja spoÅ‚eczeÅ„stwa osiÄ…gnęła apogeum. Przemoc w biaÅ‚y dzieÅ„ staÅ‚a siÄ™ już chlebem powszednim, a korupcja trawi wszystkie warstwy spoÅ‚eczne od zwykÅ‚ych pracowników chcÄ…cych zapewnić swoim dzieciom lepszÄ… przyszÅ‚ość aż po najwyższe wÅ‚adze paÅ„stwowe, które sÄ… zwiÄ…zane nierozerwalnÄ… sieciÄ… zależnoÅ›ci i ukÅ‚adów ze Å›wiatkiem przestÄ™pczym. Chory wymiar sprawiedliwoÅ›ci dziaÅ‚a na korzyść bandziorów, a policja jest najczęściej przez nich przekupywana. SzerzÄ… siÄ™ patologie, ból i cierpienie… to już standard codziennego życia. Czy nikt nie jest w stanie tego zmienić?
W takim oto świecie przyjdzie wam żyć. A kim będą bohaterowie?




Dziki poczuł uderzenie lodowatej wody, ściekającej po całym ciele w strugach. Początkowo nie pamiętał, co się stało, lecz im bardziej pamięć wracała, tym większe przerażenie go ogarniało. Wisiał do góry nogami przywiązany za stopy. Zaczął się szamotać, ale z każdym ruchem sznur zaciskał się coraz mocniej, aż piekący ból zmusił go do przerwania daremnego wysiłku.

Knebel uniemożliwiał mówienie, a worek na głowie tylko potęgował uczucie strachu. Całe ciało pulsowało od bólu. Nagle usłyszał wiele zbliżających się kroków.
–Jeszcze kurwa mi za to zapÅ‚acicie…- spróbowaÅ‚ wymamrotać, ale zabrzmiaÅ‚o to raczej jak niezrozumiaÅ‚y lament niż groźba. Uderzenie metalowym prÄ™tem zaskoczyÅ‚o go. ZaczÄ…Å‚ wić siÄ™, jak mucha schwytana w sieć pajÄ…ka i dopiero po kilku chwilach piekÄ…cy ból przekonaÅ‚ go do wzglÄ™dnego spokoju. UsÅ‚yszaÅ‚ znajomy gÅ‚os.

-Arturze Nawrocki, powszechnie znany jako Dziki, jesteś uznany winnym skatowania na śmierć 18-latka, a także dokonania wielu pobić i wymuszeń, o innych zbrodniach nie wspominając. Czy przyznajesz się do winy?- głos Rafała dźwięczał jeszcze przez chwile w uszach Dzikiego, który starał się zrozumieć całą sytuacje. Panicznie zaczął kręcić głową, zaprzeczając wszystkiemu.
-Tak myÅ›laÅ‚em, a zatem… jedynÄ… sÅ‚usznÄ… karÄ… jest Å›mierć. - OsiÅ‚ek czekaÅ‚ w napiÄ™ciu na wystrzaÅ‚ pistoletu. Taka Å‚aska nie byÅ‚a mu dana. Kilka stalowych prÄ™tów zaczęło w kompletnej ciszy okÅ‚adać wiszÄ…ce ciaÅ‚o….




Bohaterami będą ludzie pragnący wziąć sprawy w swoje ręce. Czy zawiodło ich prawo, czy padli ofiarą opryszka, który nadal biega na wolności? To już zależy od was. Daje sporo swobody w kreowaniu postaci i co za tym idzie współtworzenia świata.


Poszukuje 3 graczy mogących odpisywać przynajmniej raz w tygodniu. Częstszych postów nie przewiduję, dlatego że ja sam nie będę miał na nie czasu. Co do ich długości, to pozostawiam tę kwestię graczom.

Czego oczekuje w karcie postaci? Oczywiście historii, opisu najbliższej rodziny, ważniejszych koneksji, posiadanych rzeczy itd.

Dużą wagę będę przykładał do psychiki bohatera: jaki ma stosunek do przemocy, do czego może się posunąć, czy jest w stanie zabić drugiego człowieka?

Nie trzeba być specjalnie spostrzegawczym, żeby stwierdzić, że pomysÅ‚ zaczerpnÄ…Å‚em ze „ÅšwiÄ™tych z Bostonu” a przede wszystkim filmu „Outlaw”. Mam nadziejÄ™, że uda mi siÄ™ utrzymać ciężki klimat przesiÄ…kniÄ™ty brutalnoÅ›ciÄ… i przemocÄ… od samego poczÄ…tku aż do koÅ„ca. LiczÄ™ tu na wsparcie graczy oczywiÅ›cie.

Sama sesja bÄ™dzie raczej „krótka”. Nie wykluczam też jej zamkniÄ™cia, jeÅ›li prowadzenie przeroÅ›nie moje możliwoÅ›ci, ale mam nadzieje, że do tego nie dojdzie.

Oficjalnie rekrutacja będzie trwała aż do końca września, choć uprzedzam, że jeżeli zbiorę 3 satysfakcjonujące mnie karty postaci, wtedy ten termin może ulec skróceniu, o czym oczywiście powiadomię w tym temacie.

Karty proszę przesyłać na mój email mataichi.li@gmail.com
 
mataichi jest offline