Imra wyciągnęła dłoń za Kennickiem.
- A.. może nie powinieneś iść sam? - rzuciła mimo wszystko obawiając się o jego bezpieczeństwo. Spojrzała pytająco po pozostałych czy który nie czuł się na siłach. Ostatecznie mógł pójść szczurak... no ale.
- Uważaj na siebie - rzuciła ostatecznie. |