Nie będę wspominać tej sesji jako męki i udręki. Grało się ciekawie i zajmująco. Duża w tym zasługa mechaniki walki, która mi się podobała i miała sens (zwłaszcza po poprawkach). Myślę, że jak na tematykę Dragon Balla to podszedłeś do sprawy dość ambitnie i miało to spory potencjał. Choć ten niejawny "system wydarzeń w skali makro" chyba lepiej było sobie darować - nawet nie wiedziałem, że używasz czegoś takiego. Myślę, że lepiej gdybyś po prostu prowadził narrację storytellowo, robił to co najlepsze dla fabuły - historia by na tym zyskała i nie musiałbyś tyle się babrać z systemem. Losowość i tak zapewniał już system walki, który do sesji typu Dragon Ball pasował super.
Reasumując: kosy nie ma między nami, dziękuję za półtorej roku wspólnej rozgrywki.
+ Cieszę się, że tym razem przynajmniej wiem o tym, że MG kończy sesję, a nie zastanawiam czy olał forum czy też szlag go trafił.
Powodzenia przy innych projektach.