Wątek: Oko Obserwatora
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-08-2007, 09:59   #193
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Lisz zaśmiał się lodowato.
-O mnie się nie boję, gdyż ja mogę sobie poradzić, ale wiem, że nie zatrzymam hordy ludzi, orków i innego plugastwa. Nie teraz...-mówiąc to patrzył w oczy Draco. Salvador przesyłał niezmierzone pokłady chłodu wprost do towarzysza podróży. Jako martwy nie musiał mrugać, by nawilżać oczy, więc czekał tylko na odwrócenie wzroku przez Draco, gdy usłyszał Sariel.
-Twoja głupota, twoim przekleństwem, nie moim. Ja doradzam, bo wiem jak jest w takich miejscach, ale jeżeli nie chcecie wykorzystać moich słów na swój pożytek to już wasz problem, a nie mój-wyszeptał to tak, by wszyscy to usłyszeli, a szczególnie Sariel, lecz również, by nie słyszano go na dole. W jego tonie przez chwilę pojawiła się dezaprobata i niepokój, ale szybko zastąpił je niezmierzony chłód.
-Jeżeli chcecie we czwórkę...-położył szczególny nacisk na ostatnie słowo-...przegonić bandę orków i goblinów to życzę powodzenia, a jak wam się to już uda to najszybszym sposobem na rozwalenie budynków będzie tłuc je pięściami. Na pewno od razu ustąpią i się zawalą. No cóż... wasz wybór...-dalej patrzył bez mrugnięcia w oczy Draco, gdyż odebrał to jako swego rodzaju pojedynek. Posłał mu gigantyczną falę zimna i czekał na efekt.
-Kto idzie ze mną szukać źródła pary?-zapytał.
-Dobrze wam radzę, jeżeli spotkacie jakiegoś nekromantę to niech już was przy nim nie ma...-tymi słowami zakończył swoją dobrą wolę i skończył udzielanie rad.
Zrobią jak chcą, ale niech nie mówią, że ich nie ostrzegałem-pomyślał.
 
Alaron Elessedil jest offline