Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-05-2021, 00:05   #19
Asderuki
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
Po śmierci ślimaka magia w pokoju się uspokoiła. Żywiołaki nie wyglądały jednak na uspokojone. Dowodem na to były dwa uderzenia od powietrznego w kierunku Delty. Ta jednak mu się odwinęła tanecznym ruchem. Jej ostrze zajarzyło się magią sprawiając mu więcej bólu.

Pzostali byli równie zajęci. Walka trwała w najlepsze. Gnom zwinie uniknął nadlatującego w niego ataku ciągle walcząc z różdżką. Ulfgar odepchnął żywiołaka wody jakby to była tylko kałuża, która tylko rozprysnęła się na pobliskiej ścianie. Wtedy też ogień pokazał swoją furię. Rzuciła się do przodu atakując zarówno Justica jak i Frekiego. Jego energia jednak nie zrobiła im krzywdy, gdyż chwilę wcześniej Thoer uodporniła ich darem od natury. Tygrys rozzłoszczony próbował zniszczyć żywiołaka, ale jego ogniowa forma wytrzymała ataki.

Po drugiej stronie słupa nie wyglądała najlepiej dla ludzkiej magini. Jej przeciwnik ponownie ją trafił mocno osłabiając. Zdecydowała się wycofać magicznie znikając sprzed oczu żywiołaka. Thoer przemieniła się tym razem w żywiołaka powietrza i zawołała do swojego pobratymca:
- Hej! Nie musimy walczyć! Szukamy przyczyny kłopotów tej góry! - głos Thoer zadudnił gromem po sali. Oczywiście, miała spore wątpliwości, czy żywiołaki ją posłuchają. Elementale przede wszystkim respektowały siłę, rzadko kiedy chciały rozmawiać. Nim jednak dostała odpowiedź Justice zdążył wymienić się z żywiołakiem ziemi ciosami, a Ulfgar ponownie pochwalić się swoim kunsztem walecznym rozpraszając ostatecznie formę żywiołaka ognia.
Kiedy żywiołąkowi powietrza zniknęła najbliższa ofiara i ktoś do niego przemówił w jego języku rozejrzał się po polu walki. Napuszył się.
- Być może ty nie chcesz, ale oni już tak! - zagrzmiał. Nie zaatakował jednak tylko z przerażającą prędkością wyleciał z pokoju.
- Czekaj! - krzyknęła Thoer. - Powiem im, żeby przestali! Chcieliśmy was uwolnić, ale zaatakowaliście nas! Co mieliśmy zrobić?
Thoer podążyła za żywiołakiem, mając nadzieję, że pozostałe żywiołaki zrobią to samo i uciekną. Jeśli wszystkie zostałyby zabite, okazałoby się, że wbiegli do pokoju po nic.
Druidka nie widziała już jak faktycznie ostatni zjadający się w pokoju ziemny elemental postanowił zapaść się pod ziemię. Nikt mu w tym nie przeszkodził zostawiając salę pustą od wrogich istot.
 
Asderuki jest offline