To nie jest zły pomysł zważywszy na to, że masz w ręku częściowo nabity rewolwer i jesteś w stanie zasypać gościa ołowiem, o ile nie zasadzi się na Ciebie zaraz za rogiem budynku po przeciwnej stronie placu. Absolutnie nie zniechęcam, bo taka wściekła szarża doskonale wydaje się pasować do charakteru Altego, a i sam przeciwnik już ledwie zipie.
Jeśli zatem zadeklarujesz takie posunięcie, opisz fabularnie jak albinoska gna wzdłuż ściany katowni, a potem przecina sprintem placyk. Cichy dołączy do Ciebie, kiedy tylko ujrzy biegnącą towarzyszkę, nie będzie się zastanawiał (ale jeśli nie zainicjujesz pościgu, sam pozostanie na swoim stanowisku).