19-05-2021, 12:05
|
#91 |
Kapitan Sci-Fi | Fowler przyczaił się w cieniu i ostrożnie wyglądał zza framugi by dokładniej przyjrzeć się pomieszczeniu. Liczył obecnych ludzi, zwłaszcza strażników, sprawdzał wszystkie kąty, czy aby w którymś nie czai się jakaś niespodzianka, szukał innych wyjść, którymi mogliby uciec robotnicy i wszcząć alarm, a także przedmiotów które mogłyby posłużyć do wszczęcia go z wnętrza zbrojowni, wreszcie próbował ustalić czy aby znajdują się tu wszystkie skrzynie, oczywiście mniej więcej, bo nie znał ich dokładnej liczby.
Gdy skończył przekazał wszystkie informacje John Doe. Jeśli ich zamiarem miał być atak, zdaniem Fowlera przede wszystkim powinni dopilnować by nie wszczęto alarmu, a zatem nikt nie mógł uciec. Musieli obstawić wszystkie wyjścia z pomieszczenia. W pierwszej kolejności należało zlikwidować strażników. Robotnikami można było sobie zawracać głowę, tylko gdyby któryś z nich próbował zawiadomić innych o ataku. |
| |