Ja zawsze używałem określenia „Egzekutor”. Brzmi dużo lepiej niż Justicar lub Justicariusz. Jest też bardziej edgy.
To jest dobra sesja drogi w świecie wampira, kiedy wypełniasz misje Camarilli jako jedna z osób związanych z Archontami lub Egzekutorami
Chyba ze wszystkich sesji, w jakie grałem, najmilej wspominam te związane z wypełnianiem różnych misji w Europie lub na całym świecie. Nawet wyłączając już samego WoDa
Archontowie mieli duże znaczenie w każdej sesji, w której grałem/którą czytałem (choć to chyba przypadek, że się tak złożyło).
Cytat:
Blood potence zastępuje pokolenia w tym systemie. Wydaje mi się, że celem jest dać graczom możliwość rozwoju, pamiętając jednocześnie, że niskopokoleniowe wampiry zniknęły. Czy wyszło dobrze? Trudno mi powiedzieć. Jest inaczej niż było.
|
Ja mam mieszane uczucia względem tego. We wcześniejszych edycjach początkowo nie podobało mi się to, że moc wampirów jest tak mocno związana z ich pokoleniami. Bo to było dość zaduszające, ta świadomość, że z każdym kolejnym pokoleniem Kainici robią się coraz słabsi. To dość… smutne i zwiastujące apokalipsę. Z drugiej strony - o to właśnie chodziło w systemie. Na dodatek podkreśla to wagę i grzech diablerii.
Choć tutaj pokolenie wciąż ma duże znaczenie - minimalna i maksymalna Blood Potency jest uzależniona od pokolenia. Chyba tu chodzi tylko i wyłącznie o to, aby podkreślić, że nawet wampiry należące do jednego pokolenia mogą się znacznie różnić. Według podręcznika dziwne rytuały i przeżycie pełnego wieku zwiększa BP. A 50 lat w torporze obniża go o jeden. W zależności od tego jak będziesz się prowadzić, tak inaczej będzie wyglądać twój poziom mocy.
Cytat:
Szkoda ze Yusuf nie postawil ultimatum ze pusci wolno Valeriusa, jesli ten zaprowadzi nas do skrytki Anny z pieczecia. Albo niech adres chociaz da Chyba ze chodzilo o moraly, ze "sedziego nie do sie przekupic”
|
Tak.
Nic nie zyskujemy na tym, że puszczamy go wolno. Jedynie Anna może zorientować się w jakiś sposób, że przeżył i nie dać nam pieczęci.
Cytat:
który boi się nic nie powiedzieć a jednocześnie boi się powiedzieć cokolwiek gdyż jej zdaniem każda droga prowadzi ku zatraceniu…
|
Bardzo trafna definicja życia i istnienia tak w ogóle
***
Bądźmy proszę wciąż ostrożni względem Valeriusa. Najchętniej bym go zabił. Skoro już mamy puścić go wolno, to moglibyśmy wymusić na nim, aby pozostał przez chwilę w Londynie i pomógł nam w razie czego? Żebyśmy mieli cokolwiek z tego. Naszym zadaniem nie jest sprawiedliwie rozsądzać zabójstwo Mitry, tylko doprowadzić do jego wskrzeszenia. Więc Pieczęć.
Qwerty myśli bardziej o zebraniu artefaktów, jak o skompletowaniu walizki prezydenta USA z bronią jądrową. Nie aktywuję, nie wskrzeszę Mitry. Ale jak mi będziecie podskakiwać, to to zrobię.
Poproszę o rzuty - chciałbym skorzystać z Auspex 1 i określić, czy podczas całej rozmowy i nawet potem nie miało miejsca coś paranormalnego.
I z Auspex 2 - potrzebuję premonition
I jedna sprawa wciąż od czasu do czasu kołacze mi się po głowie - sprawa edycji, która była poruszona. Zawsze myślałem, że jest tak, że przez pierwszych 10 minut możesz edytować ile chcesz i wtedy to się nie zaznaczy. Chyba że ktoś wejdzie w wątek - wtedy to zostanie odnotowane pod spodem.
Dla przykładu - ten post napisałem o 15:48 i edytowałem 2 minuty później i się zaznaczyło. Myślę, że ktoś wszedł w ten wątek komentarzy i to z tego powodu tak szybko.