Spoon nie będzie się wtrącać w wyroki sędziego co najwyżej zagrozi sługą Valeriusa, że jak którykolwiek z nich piśnie komukolwiek słowo co tu się stało to zabije ich, ich rodziny, przyjaciół a nawet cholerną złotą rybkę jeśli takową mają.
Ma się to zastraszanie trzeba więc korzystać.
No i sam Spoon będzie chciał zakończyć sprawę z wysadzeniem wozu najszybciej jak się da i wrócić do poszukiwań Brusilli póki nie jest jeszcze na żadnej krwawej liście, a sam przypuszcza że to jest już tylko kwestią czasu kiedy na nią trafi.
EDIT:
Jeszcze w sumie by zapytał kto zlecił Annie zabójstwo Mitry i czy nie maczała w tym palców Camarila.