Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-08-2007, 20:26   #18
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Elfi słuch wychwycił rozmowę jaka toczyła się pomiędzy bandziorami a dwojgiem przechodniów, co więcej usłyszał też melodyjny elfi głos. Dopiero chwilę później ujrzał całą scenę, zwyrodnialców znęcających się nad małą dziewczynką i obcych którzy przyszli jej z pomocą. Sprawa od razu wyglądała paskudnie, zanim jeszcze ktokolwiek wykonał pierwszy atak, elf wymawiał już słowa zaklęcia, starał się to zrobić tak aby nie ujawniać się ze swoimi zamiarami opryszkom, zaklęcia , szczególnie te silniejsze nigdy nie tworzy się dość szybko, zdążyło dojść do wymiany ciosów nim Lilawander skończył tkać zaklęcie.
Aep sirglid, Werom kreos sinGUTES aleof MALENDA!!! Wyraźnie akcentował każde słowo a ostatnie z nich niemal wykrzyczał. Odkrycie się z tym co robił i tak już nie miało większego znaczenia, a sytuacja wymagała użycia mocy. Czuł jak poprzez palce przepływa energia, której zadaniem jest wytworzenie strefy mroku, która obejmie bandytów. Starając się usilnie tak wycelować punkt centralny, aby objął wyłącznie bandytów. Choć jeśli nie było to możliwe to i tak specjalnie się tym nie przejmował, przy takiej przewadze mieczy i tak trzeba było wyeliminować jak największą część przeciwników, lub przynajmniej osłabić ich działania.
 

Ostatnio edytowane przez Eliasz : 29-08-2007 o 20:38.
Eliasz jest offline