witam wszystkich , to ja wróciłem z odmętów niebytu , gdy dostałem zielone światło na dołączenie ( nie nie to nie był podświetlony spaczeń ani blask wiadomego księżyca) zacząłem czytać sesje no i nie mogłem pierwsza runda trach gracze zabijają współgracza, druga runda trach współgracz knuje spisek-zemstę przeciw reszcie . W ciekawym momencie dołączam ale powiem szczerze że u Bielona to w gorszych tarapatach bywałem - tzn moja postać , bo ja tam się świetnie bawię a czytając posty naszego MG zawsze mam niedosyt że mało ( ile by nie było) no bo poziom po prostu wysoki i świetnie się czyta. Plus zawrotne zwykle tempo akcji , nie dające za wiele czasu i możliwości na wszechstronne działanie halflinga Tupika. Mam nadzieje że spodoba się wam kreacja - tym którzy nie mieli z nią do czynienia a tym co mieli - ( Mike w rycerskich obyczajach
) będzi emiło sie z nią spotkac ponownie , szkoda że nie tym samym bohaterem , ale cóz nie można miec wszystkiego ... przynajmniej nie od razu
( nowe motto Tupika ) do przeczytania wkrótce