nie ma sprawy
chętnie porobię za sternika, wioślarza i kapitana jak będzie strzeba od 2 dni walcze z pokusa tworzenai posta na później i chyba w tym oczekiwaniu w końcu zaczne go pisac ot na retrospekcje zawsze jest miejsce, byle by potem innym tez się chciało czytać te powieści
Niemniej tak czy siak chyba własnie tak zaczne / nie wiem jeszcze tylko w jaką rolę nasz MG mnie wcieli , mam nadzieje że nie będe kierował ostrzałem artylerii w kierunku tłumu i reszty bohaterów
, choć kto wie , z Tupika strzelec całkiem dobry
EDIT . Przestaje pisac, już mi się A4 zrobiło a jeszcze postu wprowadzającego nie ma
, no ale ubawiłem to się pisząc mam i nadzieje że i czytających tez ubawie. pozdrawiam i do niebawem