Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-06-2021, 13:16   #1051
Mi Raaz
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Ależ mi naprodukowaliście tekstu. Spróbuję po kolei napisać i rozwiać Wasze wątpliwości.

Pchnąłem sesję mocno do przodu nie dając Wam wiele wyboru, bo Wisienki mi ucieka z przebiegiem nocy. U niej za chwile wschodzi słońce....

Co do rozdzielania drużyny: dla Was ma to same plusy (poza faktem, że łatwiej zginąć). Dla mnie jest to kłopot w złożeniu linii czasowej.

Co do parkingu: Nie musicie iść do Anny wszyscy. Qwerty i Yusuf poszli na pewno. Od reszty muszę mieć info kto został. Parking jest pusty. Przy bramce jeden ochroniarz. Jeżeli faktycznie się rozdzielacie, to Ci, którzy zostali dostaną ode mnie dodatkowe informacje. Ale dopiero, gdy będę mieć wszystkie pionki na szachownicy, żeby mi nikt nie wyskoczył ze stwierdzeniem: "Ja w sumie zostałem na parkingu".

Nadal nie macie swoich rzeczy (telefonów).

Co do długiej dyskusji między Ombrose a Rot:

Jak zawsze w takich wypadkach każde z Was ma trochę racji. Szkoda trwonić czas na dochodzenie do nich i pokazywanie skrajnie odmiennego punktu widzenia w komentarzach. Jesteśmy tu, żeby się dobrze bawić. Nikt nie chce, żeby jego postaci działa się krzywda. Każdy chce dla swojej postaci jak najlepiej. Nie da się wygrać w RPG

Jeżeli ktoś czuje się niekomfortowo, to dajcie znać.

Co do przejęcia postaci i grania gotowego scenariusza:

Jestem okropny w prowadzeniu postaci po graczach. Prowadzę ten sam scenariusz na żywo. NPCami jest Cath i Tony (gracze dostali jedynie gotowe postaci do wyboru, bo założeniem scenariusza jest to, że swojej historii nie znacie, a to łatwiej zrobić na gotowych postaciach niż na postaciach z rozbudowanym tłem). No i moi NPCe nie angażują się w rozmowy... nie mają żadnej decyzyjności. Podążają za grupą.. Kilka razy zapomniałem, że w ogóle poszli z graczami.... Jestem okropnym MG Zdecydowanie wolę reagować na działania graczy niż samemu je prowokować.

Póki co mnie jeszcze nie zaskoczyliście. Przyznam Wam się, że to super doświadczenie obserwować jak radzicie sobie z identycznymi sytuacjami, które już z kimś rozgrywałem. Jest wiele podobieństw, ale różnic jest zdecydowanie więcej.

Zaskoczyły mnie kostki... I u nich i u Was. U Was wystąpienie Qwertego na balu... u nich przygotowałem im ciężką walkę, którą zakończyli krytycznym ciosem w pierwszej turze.

Teraz kilka próśb:

Wisienki: nie wrzucaj jeszcze niczego. Nie chce, żeby wiedzieli jak zginą, zanim zginą.

Ekipa na parkingu: zanim napiszecie posta w wątku sesyjnym dajcie mi znać, że zostajecie. Dostaniecie dodatkowy odpis. Prawdopodobnie z reakcją Królowej na górze.



 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Ostatnio edytowane przez Mi Raaz : 10-06-2021 o 13:27.
Mi Raaz jest offline