Migmar
- Oj… To słodkie, ale nie żartuj z Zombie-Amona, nadal mam o nim koszmary. A teraz to serio może wyjść, że on gdzieś czeka i chce mojego mózgu! – Wzdrygnęła się i spoważniała – Postaram się udać z tobą, ale wiesz, znam pewną prawniczkę – wyjęła z pomiędzy szat wizytówkę, na której napisano „Lepiej zadzwoń do Sao” z podpisem „Sao Noburu”.
- Niech obejrzy twoją umowę. Kiedyś reprezentowała pewnego przedsiębiorcę, który zaskarżył mnie o odszkodowanie. Wygrała z Kaiem, mężem Jinory, więc jest dobra. Mam u niej zniżkę dla stałego klienta, bo czasem załatwia dla mnie sprawy, gdy nie chcę angażować naszej Rodziny. – i teraz nagle Ikki oklapła.
- No właśnie… Szykuje się narada rodzinna. Przybywa Meelo, Opal z dziećmi, Kai, no i Jinora. „Muszą poważnie przedyskutować podejmowane przez ciebie decyzje w kontekście twoich działań”. Pierwsza córeczka tatusia się znalazła. Będą mi suszyć głowę, a ja nie mogę powiedzieć prawdy. Znaczy się, przybywają po to, aby wesprzeć moralnie tutejszy rząd przeciwko zagrożeniu z północy – ściszyła głos – Ma być też ponoć następczyni tronu Shizuko oraz kuzynka Feng i kuzyni Kibo kolejno z Białego Lotosu i straży władców, ale ciiii
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |