Szanowni, moje zesłanie w delegację dobiegło końca w zeszłym tygodniu i zacząłem się reaktywować krok po kroku na forum – i tak dotarłem do tego wątku. Na początek szybki przegląd dotychczasowych deklaracji.
Prezbiter Ramirez walczy dowodzi obroną w maszynowni, ale wskutek niezbyt pomyślnych rzutów przeszedł ze stacjonarnej defensywy w odwrót taktyczny. Towarzysząca mu Mistrzyni Chóru skrzętnie unika związania walką z demonami, a jednocześnie dość żarliwie zagrzewa do boju członków ekspedycji, aby ci nie dostrzegli niczego podejrzanego w zachowaniu Ramireza. Jego ekscelencja Hirosius nie zaliczył żadnych rzutów (ich brak zinterpretuję jako krytyczne porażki), tym samym zaś zniknął reszcie oficerów w pewnym momencie z oczu i nie wiecie, co się z nim dzieje.
Pani de Vries zaliczyła swoje rzuty, przez co przygotowała logiczny plan odwrotu oraz sprawiła, że wszyscy będący w zasięgu radia podwładni nawet nie pomyśleli o zakwestionowaniu jej rozkazów. Nawigator przystąpił do natychmiastowej ewakuacji, pierwsza zajęła pozycje w oczekiwaniu na własny transport. Przyjmuję do wiadomości, że po przerzuceniu do strefy lądowania grupy Ramireza będzie ona ubezpieczała jego odwrót.
I teraz pewna ważna kwestia, którą powinniście mieć w pamięci – Amelia wydała wiążący wszystkich rozkaz odwrotu. Ramirez ma zupełnie inny plan, tylko przez czysty przypadek nie jest go w stanie na ten moment zrealizować, bo wskutek testu Strachu zmuszony jest przez pewien czas się wycofywać (a wraz z nim cała jego ekipa). @Mi Raaz, po udanym przerzucie zamierzasz na nowo okopać się na pozycjach?
Tytus nie musi wykonywać żadnych specjalnych rzutów na ten moment, wszystkie jego poczynania mieszczą się w kanonie standardowych akcji.
Jeśli coś pomyliłem, skorygujcie mnie proszę.