Zbliżając się z wolna do olbrzymiego pająka Yoshiko coraz wyraźniej czuła nasilającą się woń zgniłego mięsa. Szybko też zdała sobie sprawę z tego, że zwierzę jakoś nie zwracało na nią uwagi, jakby było czymś zajęte. Tak czy inaczej, wyglądało na to, że Hargar i Reevellien mogli spokojnie podkraść się do ośmionoga. Minkaika jednak na wszelki wypadek nie zamierzała porzucać pierwotnego planu. Będąc zaledwie kilka metrów od celu, udało jej się posłyszeć dochodzący z jego kierunku dźwięk przeżuwania. Wtedy dla kensaiki stało się jasne, że pająk był zajęty, ponieważ pożywiał się... czymś. Cudzoziemka nie miała pojęcia czym, ale miała co do tego bardzo złe przeczucia...