- Za dużo ich by mozna było im wydać walkę. A jeżeli chcesz dać się zjeść to idź do nich teraz zaraz po tym jak stoczyli bitwę. - mruknął Galeb wpatrując się zaciekle w wioskę.
- To bezsemsowna walka ze zbyt dużą szansą na zostanie otoczonymi. Możemy im tą wioskę spalić. Strzechy ładnie łapią ogień. Ale tylko strzały i bełty. Trochę oleju i szmatek. Puścić ze dwie albo trzy salwy i wycofać się zanim się zorientują.
- Albo zostawić ich w spokoju. Chyba z nas tylko Zachma szanse dostać się niepostrzeżenie do jaskini.
Ostatnio edytowane przez Stalowy : 06-07-2021 o 16:58.
|