Lament wegański
Przy tej polnej dróżce szumią buraki
Gęściutkim kobiercem botwinkowych grzyw
Dziurkowaną haftkę śmietka ćwiklanka
Tam w liściu wyjadła i teraz już śpi
Niedobra rolnikom larwa chrabąszcza
Beztrosko wgryzła się w bulwową norkę
Łodygą się wspina i grzbiet wygina
Błyszczka jarzynówka żółtym pasiakiem
Ich życie pięć minut fraszka majowa
I może je spotkasz myjąc warzywa
I łza w oku zalśni nad smutnym końcem
Ich prawa do życia jeśliś weganem
Jak one insekty wymordowane
Opryskiem zieleni paryskiej z wapnem
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |