Co tu się wyprawia? Dyariusz prawdziwe znamiona horroru i opowieści grozy przybiera. Trup się ścieli gęsto, okaleczenia, sabaty, demony, klątwy...
Brak ino gwałtów, tortur i... przypalania boczków
PS A Bimbrowski wywczasu sobie lekce zażywa gorzałeczką lub inszym trunkiem się racząc